Imigranci będą zawracani do Turcji

Turcja zatrzyma falę nielegalnej migracji do Europy. Porozumienie z UE wejdzie w życie już w niedzielę.

Aktualizacja: 18.03.2016 17:51 Publikacja: 18.03.2016 16:08

Ahmet Davutoglu i Donald Tusk

Ahmet Davutoglu i Donald Tusk

Foto: AFP

Unia Europejska i Turcja mają umowę o tym, jak radzić sobie z nielegalną imigrację. Do porozumienia doszło w piątek po południu w Brukseli na szczycie przywódców 28 państw członkowskich, w którym uczestniczył dodatkowo premier Turcji.

Turcja zgodziła się, że przyjmie z powrotem do siebie każdego imigranta, który dotarł na wyspy greckie. UE natomiast, w ramach mechanizmu 1:1 odbierze z tureckich obozów dla uchodźców taką samą liczbę Syryjczyków, jaką wcześniej odesłała z Grecji. Porozumienie nie obejmuje nielegalnych imigrantów z innych krajów — ci będą odsyłani do Turcji bez żadnej zamiany. Układ nie jest na wieczność. Będzie co miesiąc analizowany i jeśli UE uzna, że Turcja nie uszczelniła swojego wybrzeża i fala uchodźców płynąca do Grecji nie została sprowadzona do zera lub chociaż w sposób znaczący i trwały zmniejszona, to umowa zostanie wypowiedziana. Umowa zawiera też ograniczenia liczbowe: w mechanizmie 1:1 UE przyjmie nie więcej niż 72 tysiące osób. W ostatnich tygodniach do Grecji dopływało około tysiąca osób dziennie, ale jesienią 2015 roku było to nawet 3 tys. dziennie.

Układ o szybkim odsyłaniu uchodźców do Turcji budził od początku wątpliwości organizacji praw człowieka i części państw członkowskich. Eksperci unijni zapewniają jednak, że w swojej ostatecznej wersji jest zgodny z unijnym prawem i międzynarodowymi standardami, w tym Konwencją Genewską. Układ nie przewiduje bowiem masowego odsyłania uchodźców. Każdy wniosek będzie w Grecji rozpatrywany indywidualnie (mają w tym pomóc sędziowie i urzędnicy z innych państw UE), od każdej decyzji o odesłaniu do Turcji będzie można złożyć odwołanie. UE chce wykorzystać zapisy o możliwości odsyłania uchodźców do bezpiecznych krajów trzecich, z których oni przybyli. W tym celu Turcja musi się zobowiązać, że też będzie w pełni stosować wobec tych osób międzynarodowe przepisy, co wcześniej nie zawsze miało miejsce.

Turcji obiecano też dodatkowe korzyści za uszczelnienie jej granic. UE zniesie wizy do końca czerwca, choć warunkiem jest wypełnienie przez Ankarę do tego czasu wszystkich 72 szczegółowych kryteriów (na razie wypełnia 35). Otwarte zostaną kolejne rozdziały w negocjacjach akcesyjnych, choć nie aż pięć, czego wcześniej domagała się Turcja. Na taki gest nie zgodził się Cypr, od lat pozostający w sporze z Turcją w związku z podziałem wyspy. Nikozja tradycyjnie żąda najpierw od Ankary dopuszczenia cypryjskich towarów do portów i lotnisk tureckich. Wreszcie UE obiecuje Turcji pieniądze na utrzymanie uchodźców na jej terytorium. Poza wcześniej przyznanymi 3 mld euro, kolejne 3 mld euro zostaną wypłacone do końca 2018 roku.

Całe porozumienie wchodzi w życie już od niedzieli. Czyli każdy imigrant, który od 20 marca przybędzie do Grecji będzie podlegał mechanizmowi zamiany. Fizycznie powroty do Turcji zaczną się 28 marca, a przesiedlenia z Turcji do UE — 1 kwietnia.

Przesiedlenia z Turcji mają charakter dobrowolny, tzn. każdy kraj sam decyduje, ile osób chce przyjąć. UE we wspólnym oświadczeniu z Turcją precyzuje, że na 72 tys. osób składa się 18 tys. z tzw. kwoty przesiedleńczej oraz dodatkowe 54 tys. z tzw. mechanizmu relokacji. W sumie w obu kwotach udział Polski opiewa na 5141 osób, ale to nie jest obowiązkowe. — Będziemy ostrożni, jak do tej pory — deklarowała premier Beata Szydło. A do tej pory obiecaliśmy przyjmować 100 osób na kwartał. Co oznacza, że być może w ramach operacji przesiedleń z Turcji do Polski nie trafi żaden uchodźca, Brak gotowości Polski do przyjmowania uchodźców z Turcji nie będzie miał konsekwencji prawnych. Ale na pewno będzie miał konsekwencje polityczne.

Unia Europejska i Turcja mają umowę o tym, jak radzić sobie z nielegalną imigrację. Do porozumienia doszło w piątek po południu w Brukseli na szczycie przywódców 28 państw członkowskich, w którym uczestniczył dodatkowo premier Turcji.

Turcja zgodziła się, że przyjmie z powrotem do siebie każdego imigranta, który dotarł na wyspy greckie. UE natomiast, w ramach mechanizmu 1:1 odbierze z tureckich obozów dla uchodźców taką samą liczbę Syryjczyków, jaką wcześniej odesłała z Grecji. Porozumienie nie obejmuje nielegalnych imigrantów z innych krajów — ci będą odsyłani do Turcji bez żadnej zamiany. Układ nie jest na wieczność. Będzie co miesiąc analizowany i jeśli UE uzna, że Turcja nie uszczelniła swojego wybrzeża i fala uchodźców płynąca do Grecji nie została sprowadzona do zera lub chociaż w sposób znaczący i trwały zmniejszona, to umowa zostanie wypowiedziana. Umowa zawiera też ograniczenia liczbowe: w mechanizmie 1:1 UE przyjmie nie więcej niż 72 tysiące osób. W ostatnich tygodniach do Grecji dopływało około tysiąca osób dziennie, ale jesienią 2015 roku było to nawet 3 tys. dziennie.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 786
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 785
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 784
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 783
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 782