Jak donosi portal „Die Welt”, informacje podawane przez dowódców kolońskiej policji na temat seksistowskich ekscesów w noc sylwestrową przed dworcem głównym w Kolonii, mijają się z prawdą. Zupełnie inne informacje podali w rozmowie z „Welt am Sonntag” policjanci, którzy pełnili wtedy służbę.
Funkcjonariusze negują też zarzuty, jakie wysunął szef berlińskiego MSW Thomas de Maiziere pod adresem kolońskiej policji, krytykując pracę policji. Główny komendant policji w Kolonii Wolfgang Albers powiedział, że policja nie wie, kim byli sprawcy aktów molestowania seksualnego i kradzieży.