Dobrze policz, zanim złożysz wniosek

Gdy rośnie zatrudnienie i wynagrodzenia, warto opóźniać decyzję o przejściu na emeryturę.

Aktualizacja: 20.08.2017 14:24 Publikacja: 20.08.2017 10:52

Dobrze policz, zanim złożysz wniosek

Foto: 123rf

Ponad 330 tys. osób zyska w tym roku, po obniżeniu wieku emerytalnego, prawo do przejścia na emeryturę.

– Jesteśmy przygotowani na każdą liczbę wniosków, ale z naszych szacunków i rozmów z klientami w salach obsługi wynika, że będzie ich zdecydowanie mniej niż 330 tys. Nie spodziewamy się żadnych opóźnień w obsłudze wniosków emerytalnych – zapowiada Wojciech Andrusiewicz, rzecznik prasowy ZUS.

Skorzystaj z pomocy doradcy

Na początku roku aż 93 tys. spośród tych, którzy w ostatnim kwartale roku mogą złożyć wniosek o emeryturę, nie miało wyliczonego kapitału początkowego.

– Wysłaliśmy do tych osób listy z przypomnieniem, jak ważny jest kapitał i że w sprawie jego wyliczenia należy złożyć wniosek. Efektem było 20 – 30 tys. wniosków o wyliczenie kapitału – mówi Wojciech Andrusiewicz.

Przyszłym emerytom pomagają w ZUS doradcy, których odwiedziło już ponad 290 tys. osób. Informują oni, w jaki sposób należy wystąpić o emeryturę i według jakich zasad jest ona wyliczana. Wyjaśniają też wątpliwości i przeprowadzają symulacje na kalkulatorze emerytalnym ZUS.

– Symulacje pokazują, jaka będzie wysokość świadczenia, gdyby dana osoba zdecydowała się pracować dłużej o pół roku, rok, czy dwa lata. Nasi klienci podkreślają, że jest to dla nich bardzo pomocne w podjęciu decyzji – tłumaczy Wojciech Andrusiewicz. – Z wyliczeń na kalkulatorze skorzystało ok. 190 tys. osób.

Decyzja o skorzystaniu z możliwości przejścia na emeryturę powinna być dobrze przemyślana.

– Jeśli ktoś nie ma pracy i nie może jej znaleźć, a zacznie mu przysługiwać prawo do emerytury, to logiczne, że powinien wystąpić do ZUS o przyznanie mu świadczenia. Inaczej jest w przypadku osób pracujących. Jeśli ktoś ma pracę, to powinien opóźniać przejście na emeryturę – tłumaczy Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.

Opłaca się dłużej pracować

Emerytura będzie proporcjonalna do sumy wpłaconych składek emerytalnych i przewidywanej długości życia. Z każdym przepracowanym miesiącem rośnie suma składek, a skraca się oczekiwany okres pobierania emerytury. Zatem korzyść jest podwójna.

– Oprócz tego składki zgromadzone na koncie w ZUS są co roku indeksowane, czyli powiększane o wzrost funduszu płac w naszym kraju. Mamy dobrą sytuację na rynku pracy. W tym roku spodziewamy się wzrostu liczby pracujących o 2 proc. i wzrostu wynagrodzeń o 5 proc. Można się więc spodziewać, że indeksacja za ten rok będzie przekraczała 7 proc. Oznacza to, że jeśli nie przejdziemy na emeryturę w październiku i opóźnimy decyzję w tej sprawie o rok, to nasze świadczenie znacząco wzrośnie. Tak długo jak zwiększa się zatrudnienie i wynagrodzenia, zdecydowanie nie warto przechodzić na emeryturę – uważa Jeremi Mordasewicz.

Kiedy nie warto czekać

Opóźnianie przejścia na emerytuję nie opłaca się przedsiębiorcom.

– Osoby, które prowadzą własną działalność gospodarczą, po przejściu na emeryturę nie muszą płacić składek do ZUS (oprócz składki zdrowotnej). Należy się więc spodziewać, że większość z nich przejdzie na emeryturę niezwłocznie po uzyskaniu uprawnień – tłumaczy Jeremi Mordasewicz.

Praca do 1999 r.

- Wszyscy, niezależnie od tego, kiedy chcą odejść na emeryturę, powinni zadbać o rzetelne wyliczenie kapitału początkowego. Ma to ogromny wpływ na wysokość emerytury.

- Trzeba w tym celu zgromadzić zaświadczenia o pracy i wysokości zarobków od wszystkich pracodawców do 1999 r. Do tego czasu pracodawcy zbiorczo przekazywali pieniądze z funduszu płac. Od 1999 r. mamy indywidualne konta w ZUS, na których zapisywane są składki odprowadzane przez pracodawców.

- Jeśli możemy przedstawić zaświadczenie o pracy, a nie możemy o wynagrodzeniu, zostanie nam „przypisana" płaca minimalna.

Opinia

Marek Kowalski | przewodniczący federacji przedsiębiorców polskich

Większa liczba przepracowanych lat – a zatem późniejsze odejście na emeryturę – jest zawsze korzystniejsze z punktu widzenia wysokości świadczeń. Innymi słowy, jeśli ktoś chce mieć wyższą emeryturę, nie powinien korzystać z opcji jak najszybszego zakończenia aktywności zawodowej. Dotyczy to zwłaszcza tych osób, które miały niskie zarobki i szacują, że otrzymają minimalną emeryturę. Tysiąc złotych to naprawdę minimum, za które ciężko przeżyć. Dla takich osób każdy dodatkowo przepracowany rok jest szansą na wyższe świadczenie w przyszłości.

Na emeryturę, zgodnie z nowymi zasadami, najbardziej opłaca się przejść tym, którzy uzyskiwali wysokie zarobki i mieli dokładnie wyliczony kapitał początkowy; gwarantuje to miesięczne wypłaty emerytalne na satysfakcjonującym poziomie. Takie wyliczenia świadczeń można sprawdzić w swoim oddziale ZUS. Najbardziej obawiam się tego, że wiele osób zachęconych obniżeniem wieku emerytalnego skorzysta z tej opcji, a potem będzie żałować ze względu na niskie świadczenia. To ważna życiowa decyzja, dlatego warto ją dokładnie przeanalizować.

Ponad 330 tys. osób zyska w tym roku, po obniżeniu wieku emerytalnego, prawo do przejścia na emeryturę.

– Jesteśmy przygotowani na każdą liczbę wniosków, ale z naszych szacunków i rozmów z klientami w salach obsługi wynika, że będzie ich zdecydowanie mniej niż 330 tys. Nie spodziewamy się żadnych opóźnień w obsłudze wniosków emerytalnych – zapowiada Wojciech Andrusiewicz, rzecznik prasowy ZUS.

Pozostało 92% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ubezpieczenia
Polisa dla kota lub psa? Aż 40 proc. właścicieli nawet nie wie, że są takie ubezpieczenia
Ubezpieczenia
Szefowa LINK4 odwołana. Jest nowa prezes, pełniąca obowiązki
Ubezpieczenia
Uścińska: System emerytalny jest bezpieczny dla państwa, wymagający dla ludzi
Ubezpieczenia
Raty leasingu za ciężkie dla małych firm
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Ubezpieczenia
Głębokie wymiatanie kadr w PZU. Pracę tracą nie tylko szefowie