Ostatni atak typu ransomware (szyfrujący dane, żądając okupu pieniężnego) dotknął wiele polskich firm, doprowadzając w kilku przypadkach do paraliżu ich działalności.
– Likwidacja skutków ataku wiąże się nie tylko z koniecznością wypłaty odszkodowań oraz przeprowadzenia akcji informacyjnej skierowanej do osób, których dane firma przetwarza. Wysokich nakładów finansowych wymagają również aktywności związane z wykryciem i usunięciem zagrożenia – tłumaczy Łukasz Zoń, prezes Stowarzyszenia Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych.
Rośnie ryzyko
Do niedawna polscy przedsiębiorcy nie byli zainteresowani ochroną przed cyberatakami. Zagrożenia wydawały się mało realne, a konsekwencje odległe.
– Zarówno towarzystwa ubezpieczeniowe, jak i właściciele firm bagatelizowali problem, o czym świadczy uboga oferta produktów mających na celu zabezpieczenie przed tego typu zagrożeniami oraz niski popyt na takie usługi – mówi Michał Kwasek z ANG Spółdzielni.