Nagła choroba, utrata pracy, śmierć bliskiej osoby, przełożony termin egzaminu – różne bywają przyczyny decyzji o odwołaniu wakacyjnego wyjazdu. Kupując wczasy w biurze podróży albo bilet na samolot czasami możemy w takiej sytuacji – w zależności od umowy oraz czasu, jaki pozostał do wyjazdu – otrzymać zwrot części kosztów, choć niekiedy jest to tylko ułamek zapłaconej kwoty.
Potencjalne straty możemy ograniczyć, wykupując odpowiednie ubezpieczenie. Zadziała ono w razie rezygnacji z podróży, przerwania uczestnictwa w imprezie turystycznej albo anulowania biletu lotniczego. Jest duża szansa, że odzyskamy pieniądze wpłacone na wakacyjną podróż, o ile przyczyna rezygnacji będzie zgodna z ogólnymi warunkami ubezpieczenia (OWU).
Oferta tego typu polis jest coraz bogatsza. Możemy wybrać droższe ubezpieczenie obejmujące rezygnację z wyjazdu albo biletu lotniczego z każdego powodu (trzeba to jednak udokumentować), albo tańszą polisę, która zadziała tylko w sytuacjach wymienionych w OWU. Składka wynosi mniej więcej od 2,5 do 8 proc. sumy ubezpieczenia.
Ochrona na wypadek rezygnacji z podróży może być częścią pakietowej polisy turystycznej, razem z ubezpieczeniem kosztów leczenia, NNW czy OC. Niektóre towarzystwa oferują też taką polisę jako niezależny produkt.
Pamiętajmy jednak, że z zakupem ubezpieczenia rezygnacji z wyjazdu nie można zwlekać. Umowę można zawrzeć tylko w określonym czasie po wykupieniu wycieczki albo biletu lotniczego. Przeważnie jest to od trzech do siedmiu dni. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy do rozpoczęcia imprezy turystycznej lub podróży zostało mniej niż 30 dni; wtedy towarzystwa najczęściej zgadzają się na podpisanie umowy jedynie w dniu zakupu wycieczki bądź biletu. W ten sposób ograniczają ryzyko, że klient ubezpiecza się, bo już wie z dużym prawdopodobieństwem, że nie będzie mógł wyjechać.