Postępowanie spadkowe jeszcze się nie zakończyło, ale auto ja użytkuję. Po wygaśnięciu wcześniejszej polisy, od 8 maja mam ubezpieczenie w innym towarzystwie. Do poprzedniego ubezpieczyciela wysłałem akt zgonu, informację o toczącym się postępowaniu spadkowym oraz o tym, że teraz ja jestem posiadaczem auta. Byłem bardzo zaskoczony, gdy dostałem informację o wznowieniu umowy oraz pismo, że mam poświadczyć własność auta. Mam teraz dwie polisy. Czy postępowanie towarzystwa było prawidłowe? Co mogę z tym zrobić? – pyta czytelnik.
W przedstawionej sytuacji polisa wykupiona przez właściciela samochodu, który zmarł, wygasła i ubezpieczyciel nie miał prawa domagać się składki. W razie zmiany właściciela auta – także z powodu śmierci – umowa ubezpieczenia OC ulega rozwiązaniu z upływem okresu, na jaki została zawarta, chyba że nowy właściciel wypowie ją wcześniej na piśmie. W tym drugim przypadku umowa ulega rozwiązaniu z dniem jej wypowiedzenia.
Zasada ta ma zastosowanie, gdy zmarły był jedynym właścicielem pojazdu. Jeśli był współwłaścicielem, np. z żoną lub z dzieckiem, umowa ubezpieczenia OC jest automatycznie przedłużana.
Zatem w opisanej sytuacji, niezależnie od tego, czy odbyła się już sprawa spadkowa czy nie, umowa ulega rozwiązaniu z mocy prawa i nie jest przedłużana na następne 12 miesięcy. Towarzystwo nie ma na to wpływu i jego działania nie wywołują żadnych skutków prawnych. Z mocy prawa umowa nie jest wznawiana, dlatego składka ubezpieczeniowa towarzystwu się nie należy.
Ubezpieczyciel nie ma też podstaw do żądania informacji o spadkobiercach. Każdy nowy posiadacz pojazdu może kupić OC w wybranym przez siebie towarzystwie. Mało tego, umowę ubezpieczenia OC może zawrzeć także osoba, która nie jest właścicielem ani tzw. posiadaczem zależnym (czyli faktycznym użytkownikiem samochodu). ©?