Klient bez szkód nie zawsze dostanie zniżkę

Polisa dla samochodów w leasingu ma pewne ograniczenia

Aktualizacja: 29.04.2018 09:13 Publikacja: 29.04.2018 08:15

Klient bez szkód nie zawsze dostanie zniżkę

Foto: shutterstock

Jeśli bierzesz auto w leasing, to firma leasingowa dopilnuje, żebyś miał odpowiednią polisę.

W przypadku leasingu przez cały okres trwania umowy leasingu właścicielem pojazdu pozostaje leasingodawca. Jednak to nie on jeździ samochodem, zatem nie na nim ciąży odpowiedzialność za uszkodzenie lub utratę pojazdu. Leży ona po stronie użytkownika samochodu.

– Firmy leasingowe co do zasady jasno określają zakres, jaki powinna obejmować polisa. Wynika to z faktu, że właścicielem pojazdów przez cały czas trwania współpracy jest leasingodawca – tłumaczy Łukasz Zoń, prezes Stowarzyszenia Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych.

Polisa powinna obejmować zarówno ubezpieczenie OC, NNW, jak i AC. To ostatnie przeważnie jest w wariancie serwisowym, najlepiej w ASO danej marki.

– Dodatkowym zabezpieczeniem są rozszerzenia gwarantujące jak najwyższą wypłatę odszkodowania, takie jak stała suma ubezpieczenia oraz zniesiona konsumpcja sumy ubezpieczenia – mówi Maciej Kuczwalski, ekspert multiagencji CUK Ubezpieczenia.

Zapewnia to klientowi niezmienność sumy ubezpieczenia przez cały okres trwania polisy oraz to, że nawet po wypłacie odszkodowania za np. szkodę częściową nie będzie on miał zmniejszonej sumy ubezpieczenia na pozostały czas trwania polisy. Może się również zdarzyć, że leasingodawca będzie wymagać ubezpieczenia GAP – czyli ubezpieczenia od utraty wartości pojazdu.

– Niektóre z takich firm mają podpisane umowy z ubezpieczycielami. Wówczas to leasingodawcy narzucają warunki ubezpieczenia – mówi Arkadiusz Wiśniewski, członek zarządu Generali.

W takiej sytuacji do wyliczenia składki stosuje się taryfę uzależnioną od rodzaju pojazdu i strefy geograficznej, w której będzie użytkowany.

– Warunki przedstawiane są na podstawie danych portfelowych, tzn. m.in. liczby pojazdów, ich typów, struktury, szkodowości dla całego portfela, sposobu likwidacji szkód, udziałów własnych – podaje Tomasz Szarek, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Korporacyjnych w firmie ubezpieczeniowej Uniqa.

Stawki mają charakter uśredniony i są zazwyczaj roczne, ale bywają również umowy określające składki z góry, na okres udzielanej ochrony/finansowania.

W przypadku polisy zawieranej u leasingodawcy jednak nie zawsze bezszkodowe (bądź szkodowe) lata mają wprost proporcjonalne przełożenie na wysokość składki.

Możliwe jest też zawarcie polisy wieloletniej, dopasowanej do długości leasingu, nie dłuższej jednak niż pięć lat. – W przypadku takich umów co do zasady można się spodziewać zwyżek w następnych latach ubezpieczenia, które mają za zadanie zabezpieczyć ubezpieczyciela przed rosnącą średnią szkodą (szczególnie w OC). Taryfę leasingową uzupełniają też klauzule rozszerzające zakres ubezpieczenia – mówi Piotr Bryński, dyrektor departamentu ubezpieczeń komunikacyjnych klienta kluczowego w Compensie.

Brak umowy ubezpieczenia we wskazanym przez firmę leasingową towarzystwie skutkuje sankcją finansową dla leasingobiorcy.

– Niestety dla ubezpieczycieli, zdarza się, że klienci o najlepszej historii uciekają, pomimo sankcji finansowej, poza ofertę ubezpieczenia przygotowaną dla leasingodawców, co powoduje ryzyko selekcji negatywnej – wyjaśnia Tomasz Szarek.

Często jednak leasingobiorca ma dowolność w wyborze ubezpieczenia. Leasingobiorca ma najczęściej ograniczony wybór, jeżeli zdecyduje się negocjować samodzielnie ubezpieczenie. Zazwyczaj może skorzystać z usług tylko kilku towarzystw honorowanych przez firmę leasingową.

– Zakres ubezpieczenia jest również ściśle określony przez firmę leasingową – podaje Paweł Mazur z ANG Biznes.

Rozwiązanie takie ma jednak kilka zalet, np. cena polisy może być atrakcyjniejsza w stosunku do rozwiązania proponowanego przez leasingodawcę.

– Warto sprawdzić konkurencyjne polisy, gdyż różnice cenowe mogą być znaczące – radzi Maciej Kuczwalski. – Oczywiście wybrane oferty polis bezpośrednich muszą spełniać warunki, jakie postawił leasingodawca w ogólnych warunkach leasingu. W obu przypadkach cena polis wyliczana jest w oparciu o dane i posiadane zniżki leasingobiorcy.

Z punktu widzenia klienta kluczowe znaczenie mają zniżki, które sobie wypracował.

– Podczas kalkulacji brane są pod uwagę zniżki, historia polisowa i szkodowa leasingobiorcy – tak jak w przypadku klasycznego zawarcia umowy przez agenta – podaje Arkadiusz Wiśniewski.

Leasingodawca może również mieć określone wymagania wobec udziału własnego użytkownika w pokryciu ewentualnych szkód i ograniczeń odpowiedzialności.

– Zdarza się, że dopuszczany jest udział własny firmy leasingowej, jednak w większości przypadków w całości przenoszony jest on na użytkownika pojazdu – mówi Piotr Bryński. ©?

Jeśli bierzesz auto w leasing, to firma leasingowa dopilnuje, żebyś miał odpowiednią polisę.

W przypadku leasingu przez cały okres trwania umowy leasingu właścicielem pojazdu pozostaje leasingodawca. Jednak to nie on jeździ samochodem, zatem nie na nim ciąży odpowiedzialność za uszkodzenie lub utratę pojazdu. Leży ona po stronie użytkownika samochodu.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ekonomia
Witold M. Orłowski: Słodkie kłamstewka
Ekonomia
Spadkobierca może nic nie dostać
Ekonomia
Jan Cipiur: Sztuczna inteligencja ustali ceny
Ekonomia
Polskie sieci mają już dosyć wojny cenowej między Lidlem i Biedronką
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Ekonomia
Pierwsi nowi prezesi spółek mogą pojawić się szybko