Brexit już wpływa na rynek ubezpieczeń

Brytyjski Lloyd's, najstarsza instytucja ubezpieczeniowa na świecie, wybrał na swoją nową europejską bazę Brukselę.

Aktualizacja: 30.03.2017 13:28 Publikacja: 30.03.2017 12:58

Brexit już wpływa na rynek ubezpieczeń

Foto: Bloomberg

Firma zamierza początkowo przenieść do Brukseli 100 stanowisk pracy z Londynu, gdzie zatrudnia 600 osób. Centrala Lloyd'sa ma pozostać w Londynie, ale prezes Inga Beale będzie regularnie odwiedzać ośrodek w Brukseli.

Brytyjska rozłąka z UE niesie za sobą konsekwencje dla każdej gałęzi gospodarki. Przykładem są ubezpieczenia. Brexit będzie odczuwalny m.in. w obszarze współpracy z rynkiem Lloyd's of London, który w skali międzynarodowej stanowi ważne ogniwo w procesie zarządzania ryzykiem zakładów ubezpieczeniowych.

- Wiele będzie zależało od tego jak będą przebiegać negocjacje Unii Europejskiej z Wielką Brytanią w sprawie warunków wyjścia i jak długo będą trwały - mówi Wojciech Woźnica, dyrektor ds. Sprzedaży i Rozwoju Willis Towers Watson w Polsce. - Dzisiaj prawo unijne dopuszcza możliwość tworzenia przez europejskich ubezpieczycieli oddziałów w Wielkiej Brytanii bez konieczności alokowania dodatkowych kapitałów co pozwala uniknąć dodatkowych kosztów. Z drugiej strony ubezpieczyciele spoza Europy - ze Stanów Zjednoczonych, Azji czy Australii wykorzystują swoje londyńskie filie do sprzedaży usług i produktów ubezpieczeniowych na terenie całej Unii Europejskiej.

Klient z Polski ma możliwość najczęściej za pośrednictwem międzynarodowego brokera kupienia polisy na przykład w AIG , QBE czy syndykacie Lloyd's w londyńskim City na zasadzie swobody świadczenia usług ubezpieczeniowych. Jest to najczęściej rozwiązanie najtańsze lub jedyne rozwiązanie, gdyż niektóre z polis nie są bezpośrednio oferowane na naszym rynku.

- Obecnie polscy klienci mają uplasowane polisy ubezpieczeniowe na rynku londyńskim między innymi w ubezpieczeniach morskich, lotniczych, dzieł sztuki czy na przykład ubezpieczenia osób bardzo zamożnych - dodaje Wojciech Woźnica.

Po Brexicie ta współpraca może być utrudniona, ponieważ jednym z efektów wyjścia Wielkiej Brytanii z UE będzie ograniczenie swobody przepływu towarów i usług. Wymusi to wypracowanie nowych relacji i powiązań biznesowych pomiędzy uczestnikami polskiego sektora ubezpieczeniowego a rynkiem Lloyd's of London, który już zapowiedział, że do obsługi krajów członkowskich UE otworzy swoje przedstawicielstwo w Brukseli.

– Można było sobie wyobrazić, że Lloyd's of London nie podda się bez walki i nie pozwoli sobie na całkowite pozostanie za burtą europejskiego rynku. Sprawdza się jedno z możliwych rozwiązań, czyli stworzenie przez Brytyjczyków spółki córki z siedzibą w jednym z krajów UE, która będzie skupiała wszystkie działania podejmowane na terenie Unii, korzystając jednocześnie z siły kapitałowej rynku Lloyd's – wyjaśnia Łukasz Zoń, Łukasz Zoń, prezes Stowarzyszenia Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych.

Zmiany wpłyną nie tylko na ubezpieczycieli, lecz także na innych uczestników rynku ubezpieczeniowego. Dotyczy to przede wszystkim brokerów, za pośrednictwem których realizowanych jest ok. 70 proc/ przypisu składki Lloyd's of London. Grupą, która w głównej mierze powinna się przygotować do zmian są jednak tzw. coverholderzy, czyli podmioty mające pełnomocnictwa do oferowania, bezpośrednio jako agenci, produktów brytyjskiego rynku w Polsce. Ich możliwości działania w największej mierze ukształtuje decyzja Lloyd's co do formuły dalszego funkcjonowania w UE.

– Z pewnością jednak cała polska branża brokerska będzie musiała dostosować się do nowych realiów rynkowych. Nowe uwarunkowania nie odbiją się prawdopodobnie na wysokości składek czy też zakresach pokrycia ubezpieczeniowego, ale z pewnością skomplikują dotychczasową współpracę, np. wydłużą proces przygotowywania ofert. Jestem jednak przekonany, że brokerzy ubezpieczeniowi jako profesjonalni uczestnicy rynku nie dopuszczą do ograniczenia dostępu klientów do odpowiadających ich potrzebom programów ubezpieczeniowych – zauważa Łukasz Zoń.

Londyn pełni rolę finansowo-ubezpieczeniowej stolicy Europy od wieków. Tam jest skoncentrowana olbrzymia ilość towarzystw ubezpieczeniowych i reasekuracyjnych oferujących szeroką gamę produktów ubezpieczeniowych oraz największe pojemności ubezpieczeniowe i reasekuracyjne.

Firma zamierza początkowo przenieść do Brukseli 100 stanowisk pracy z Londynu, gdzie zatrudnia 600 osób. Centrala Lloyd'sa ma pozostać w Londynie, ale prezes Inga Beale będzie regularnie odwiedzać ośrodek w Brukseli.

Brytyjska rozłąka z UE niesie za sobą konsekwencje dla każdej gałęzi gospodarki. Przykładem są ubezpieczenia. Brexit będzie odczuwalny m.in. w obszarze współpracy z rynkiem Lloyd's of London, który w skali międzynarodowej stanowi ważne ogniwo w procesie zarządzania ryzykiem zakładów ubezpieczeniowych.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ubezpieczenia
OFE dały zarobić lepiej niż lokaty bankowe i subkonta ZUS
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Ubezpieczenia
Po wyborze nowego zarządu kapitalizacja PZU w górę o blisko miliard złotych
Ubezpieczenia
Rekord sprzedaży polis majątkowych i życiowych Warty
Ubezpieczenia
Artur Olech prezesem PZU. Potrzebna jest zgoda KNF
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Ubezpieczenia
Klimat i inflacja stoją za wyższymi cenami polisy