Klientka ERV podczas pobytu w Indiach została potrącona przez samochód. Ze złamaną nogą trafiła do szpitala. Transport medyczny, operacja, ponad trzy tygodnie hospitalizacji, podróż i zakwaterowanie osoby towarzyszącej, bilety lotnicze do Polski – wszystko to kosztowało łącznie ponad 100 tys. zł. Dzięki polisie wydatki te pokrył ubezpieczyciel.
Wyjeżdżając na urlop do ciepłych krajów powinniśmy wykupić polisę zapewniającą zwrot kosztów leczenia. W razie problemów ze zdrowiem będziemy mogli skorzystać ze wsparcia polskiego koordynatora. Dzięki temu w trudnej sytuacji unikniemy przynajmniej kłopotów z porozumieniem się w obcym języku.
– O ile podczas pobytu w krajach Unii Europejskiej możemy liczyć na wsparcie publicznych placówek zdrowia, oczywiście pod warunkiem posiadania ubezpieczenia w NFZ i wyrobienia karty EKUZ, o tyle podczas wyprawy do Azji, Afryki czy Ameryki koszty opieki medycznej musimy pokryć z własnej kieszeni – przypomina Jakub Nowiński z multiagencji ubezpieczeniowej Superpolisa.pl.
– Oprócz kosztów leczenia istotne są różnego rodzaju usługi assistance. Sprawdźmy więc, czy ubezpieczyciel w razie potrzeby wskaże nam szpital, jeśli będzie to konieczne, czy zagwarantuje szpitalowi, że koszty leczenia zostaną pokryte z polisy, czy pokryje wydatki związane z naszym wcześniejszym powrotem do kraju, jeśli zajdzie taka potrzeba – radzi Agnieszka Madziar z ERGO Hestii.
Praktyczne znaczenie może mieć też zapewnienie usług tłumacza.