Coraz surowsze są sankcje za nieterminowe wypłacanie odszkodowań z ubezpieczenia OC i nieterminowe informowanie, że odszkodowanie nie przysługuje. PZU musi zapłacić 2,3 mln zł kary, a Ergo Hestia 320 zł, przy czym w przypadku tego ubezpieczyciela . Znacząca część naruszeń stwierdzonych w toku postępowania dotyczyła działalności MTU, które zostało przejęte przez Ergo Hestię. Do tej pory rekordową kwotę – 600 tys. zł – miała do zapłacenia Warta. Z reguły sankcje są dużo niższe i sięgają 20-50 tys. zł.

Ubezpieczyciel ma obowiązek wypłacić odszkodowanie z polisy OC w ciągu 30 dni od złożenia zawiadomienia o szkodzie. Termin ten może być dłuższy, gdy wyjaśnienie wszystkich niezbędnych okoliczności okazuje się w tym czasie niemożliwe. Wówczas wypłaca się je w ciągu 14 dni od daty wyjaśnienia okoliczności związanych z wypadkiem, ale nie później niż w ciągu 90 dni od złożenia zawiadomienia. Tymczasem towarzystwa często naruszają te terminy. Ubezpieczycielom zdarza się nawet wypłacić odszkodowanie po kilku miesiącach od zgłoszenia, gdy sprawca nie potwierdził zdarzenia. Bywa też, że towarzystwa bezpodstawnie czekają z wypłatą na zakończenie postępowania karnego, które trwa parę lat.

Za wypłacanie odszkodowań z opóźnieniem KNF ma prawo nakładać kary finansowe. Do niedawna sankcje były symboliczne i nie tyle stanowiły dolegliwość dla ubezpieczycieli, ile pokazywały, że nadzór widzi, że nie wszystko działa, jak powinno. W tym sankcje stały się surowsze. Na wysokość kary ma wpływ m.in. skala nieprawidłowości, czyli liczba stwierdzonych przypadków naruszeń przepisów prawa oraz wysokość składki przypisanej brutto zebranej przez towarzystwo.