TSUE: ciągnik pracuje, ale nie jedzie - nie ma odszkodowania

Szkody wyrządzone przez pojazdy, które są wykorzystywane jako narzędzia pracy, nie powinny być objęte obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej za szkody powstałe w związku z ruchem pojazdów mechanicznych, chyba że pojazdy te są używane głównie jako środki transportu – orzekł Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiego.

Aktualizacja: 28.11.2017 09:09 Publikacja: 28.11.2017 09:06

TSUE: ciągnik pracuje, ale nie jedzie - nie ma odszkodowania

Foto: Adobe Stock

Kanwą wtorkowego wyroku Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu był wypadek, jaki miał miejsce w marcu 2006 roku w gospodarstwie rolnym w Portugalii. Pracująca tam Maria Alves została zmiażdżona przez ciągnik stojący na drodze gruntowej. Silnik ciągnika była włączony, aby działała pompa służąca do rozpryskiwania herbicydu.

Na skutek ciężaru maszyny, drgań jego silnika i pompy opryskiwacza, a także padającego deszczu doszło do obsunięcia się ziemi, w wyniku którego ciągnik zsunął się z drogi, zabijając kobietę.

Wdowiec po Marii Alves wniósł do sądu powództwo o zasądzenie zadośćuczynienia za krzywdę wynikającą z wypadku, solidarnie od właścicieli gospodarstwa oraz ciągnika lub CA Seguros – towarzystwa ubezpieczeniowego, z którym właściciel tego pojazdu zawarł umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkody powstałe w związku z ruchem tegoż pojazdu, w przypadku uznania, że to towarzystwo ubezpieczeniowe było zobowiązane do pokrycia takiej szkody.

Sąd Apelacyjny w portugalskim Guimaraes miał wątpliwości, jak rozstrzygnąć tę sprawę. Zwrócił uwagę, że Trybunał Sprawiedliwości UE nie zajął dotychczas stanowiska w kwestii, czy pojęcie „ruch pojazdów" obejmuje również wykorzystywanie pojazdu jako urządzenia generującego siłę napędową, bez wprawiania tego pojazdu w ruch. Zwrócił się, więc do Trybunału z pytaniem, czy w świetle zarówno celu w postaci ochrony ofiar wypadków przyjętego w przepisach Unii dotyczących obowiązkowego ubezpieczenia jak i konieczności zapewnienia jednolitego stosowania prawa Unii, uzasadnione jest wyłączenie z zakresu zastosowania pojęcia „ruch pojazdów" przypadku pojazdu na postoju, wykorzystywanego do jego normalnej funkcji w postaci urządzenia generującego siłę napędową przeznaczoną do wykonania innej pracy, w sytuacji gdy takie wykorzystanie może być przyczyną poważnych, a nawet śmiertelnych w skutkach wypadków

W ogłoszonym we wtorek wyroku Trybunał orzekł, że nie jest objęta zakresem pojęcia „ruch pojazdów" w rozumieniu tej dyrektywy sytuacja, w której ciągnik rolniczy uczestniczył w wypadku, jeżeli w chwili jego wystąpienia główna funkcja tego ciągnika nie polegała na wykorzystaniu go w charakterze środka transportu, ale na generowaniu, jako narzędzie pracy, siły napędowej koniecznej do uruchomienia pompy opryskiwacza herbicydowego. Trybunał zauważył przede wszystkim, że pytanie przedłożone przez sąd portugalski opiera się na przesłance, zgodnie z którą umowa ubezpieczenia zawarta przez właściciela ciągnika ma obejmować wyłącznie odpowiedzialność cywilną za szkody powstałe w związku z ruchem tego ciągnika. W związku z tym Trybunał zbadał, czy sytuacja, która doprowadziła do śmierci Marii Alves, może bądź nie może być uznana za wypadek związany z ruchem ciągnika w rozumieniu dyrektywy.

Trybunał stwierdził następnie, że pojęcie „ruch pojazdów" nie może być pozostawione ocenie każdego państwa członkowskiego, lecz stanowi autonomiczne pojęcie prawa Unii, które należy interpretować w jednolity sposób.

Trybunał podkreślił, że zakres pojęcia „ruch pojazdów" w rozumieniu dyrektywy nie zależy od cech fizycznych i rzeźby terenu, na którym pojazd jest używany, a każde wykorzystanie pojazdu w charakterze środka transportu objęte jest zakresem tego pojęcia. W tym względzie fakt, że pojazd uczestniczący w wypadku był nieruchomy w chwili, w której wypadek nastąpił, nie wyklucza sam w sobie, że używanie tego pojazdu w takiej chwili może być związane z jego wykorzystaniem w charakterze środka transportu i w rezultacie, być objęte zakresem pojęcia „ruch pojazdów" w rozumieniu dyrektywy. Trybunał dodał, że kwestia, czy jego silnik w chwili wypadku był bądź nie był włączony, nie jest w tym zakresie rozstrzygająca. Jednakże Trybunał zauważył, że w odniesieniu do pojazdów używanych w określonych okolicznościach również jako narzędzia pracy należy ustalić, czy w chwili wypadku, w którym taki pojazd uczestniczył, był on używany głównie jako środek transportu, w którym to przypadku takie użycie może być objęte zakresem pojęcia „ruch pojazdów" w rozumieniu dyrektywy, czy też jako narzędzie pracy, kiedy to nie będzie ono objęte zakresem tegoż pojęcia. Trybunał orzekł, że w okolicznościach tej sprawy wydaje się, że wykorzystanie ciągnika wiązało się głównie z jego funkcją jako narzędzia pracy, to znaczy jako generator siły napędowej koniecznej do uruchomienia pompy opryskiwacza herbicydowego, w którą został wyposażony w celu rozpryskiwania tego herbicydu na winorośli rosnącej w gospodarstwie rolnym, a nie z jego funkcją jako środek transportu. W rezultacie takie wykorzystanie nie jest objęte zakresem pojęcia „ruch pojazdów" w rozumieniu dyrektywy.

- Skutkiem tego orzeczenia będzie modyfikacja dotychczasowego orzecznictwa Sądu Najwyższego, które bardzo szeroko ujmowało zakres odpowiedzialności z ubezpieczenia OC komunikacyjnego. Warto zwrócić uwagę, że tego typu szkody – nie objęte OC komunikacyjnym - będą z zasady wchodzić w zakres obowiązkowego ubezpieczenia OC rolnika albo dobrowolnego OC przedsiębiorcy, o ile sprawca będzie miał takowe. To oznacza, że powinno jeszcze bardziej wzrosnąć znaczenie tego typu umów. Przedsiębiorcy korzystający z pojazdów specjalnych czy wolnobieżnych powinni zatem dopilnować, by posiadane przez nich umowy miały odpowiedni do ryzyka zakres i sumy ubezpieczenia – mówi Tomasz Młynarski, radca prawny w Biurze Rzecznika Finansowego.

Wyrok w sprawie C-514/16 Isabel Maria Pinheiro Vieira Rodrigues de Andrade i Fausto da Silva Rodrigues de Andrade / José Manuel Proença Salvador, Crédito Agrícola Seguros – Companhia de Seguros de Ramos Reais SA i Jorge Oliveira Pinto

Kanwą wtorkowego wyroku Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu był wypadek, jaki miał miejsce w marcu 2006 roku w gospodarstwie rolnym w Portugalii. Pracująca tam Maria Alves została zmiażdżona przez ciągnik stojący na drodze gruntowej. Silnik ciągnika była włączony, aby działała pompa służąca do rozpryskiwania herbicydu.

Na skutek ciężaru maszyny, drgań jego silnika i pompy opryskiwacza, a także padającego deszczu doszło do obsunięcia się ziemi, w wyniku którego ciągnik zsunął się z drogi, zabijając kobietę.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP