Porywiste wiatry wyrządzają w tym roku wyjątkowo dużo szkód. Po sierpniowej nawałnicy do Rzecznika Finansowego zaczęły trafiać do nas zapytania telefoniczne i mailowe dotyczące problemów, z którymi zetknęli się poszkodowani. Poniżej najczęściej występujące.zgłoszenia.
Po ostatniej wichurze zgłosiłem szkodę. Ubezpieczyciel dość szybko przelał mi pieniądze, ale tylko 1 tys. zł. Dlaczego tyle, skoro straty są znacznie wyższe?
Taka kwota wskazuje, że może to być tzw. zaliczka lub kwota bezsporna. Ubezpieczyciele wypłacają takie kwoty po stwierdzeniu istnienia ich odpowiedzialności. Resztę dopłacają po przeprowadzeniu całego postępowania likwidacyjnego, dokładnego podsumowania strat.
Przyznane przez ubezpieczyciela odszkodowanie wydaje mi się zbyt niskie na pokrycie wszystkich strat. Co mam zrobić, żeby uzyskać dopłatę?
Jeśli kwestionujemy wysokość zaproponowanego odszkodowania, to w pierwszej kolejności należy poprosić zakład ubezpieczeń o dokładny kosztorys pokazujący jak odszkodowanie zostało wyliczone. Dzięki temu zobaczymy jakie elementy zostały uwzględnione, a jakie nie oraz jak zostały wycenione zniszczone elementy. Pamiętajmy, że zakład ubezpieczeń jest ustawowo zobowiązany do przekazania nam wszystkich interesujących nas informacji związanych z postępowaniem odszkodowawczym. Mając te informacje można napisać reklamację do zakładu ubezpieczeń. Jeśli chcemy zakwestionować wartości podane w kosztorysie może w tym pomóc rzeczoznawca majątkowy. Jednak jeśli zdecydujemy się skorzystać z usług rzeczoznawcy i poniesiemy w związku z tym jakieś koszty musimy pamiętać, iż zakład ubezpieczeń nie musi nam ich zwrócić. W przypadku wątpliwości prawnych np. dwukrotnego naliczenia wskaźnika zużycia budynku przy obowiązkowym ubezpieczeniu budynków rolniczych gospodarstwie rolnym czy zastosowania zasady proporcji w dobrowolnym ubezpieczeniu domu można zwrócić się do Rzecznika Finansowego.