W styczniu 2010 r. Janusz S. wraz dwójką kolegów pojechali do innej miejscowości, aby odzyskać od Przemysława M. pieniądze za uszkodzenie samochodu. Dostrzegli go jak stał przed blokiem. Zbliżając się do niego Janusz S. zaczął głośno dopominać się o pieniądze. Przemysław M. widząc zbliżających się także do niego z drugiej strony kolegów S., w obawie przed pobiciem zaczął uciekać. Mężczyźni ruszyli z nim w pogoń krzycząc „łapać sk...syna". W pewnym momencie Przemysław M. słysząc, że mężczyźni doganiają go, zamachną się do tyłu trzymanym w reku pękiem kluczy z doczepioną do nich metalową kulką i trafił w twarz Janusza S. Napastnicy zatrzymali się, dzięki czemu Przemysław M. zdołał uciec do swego mieszkania.
W wyniku uderzenia Janusz S. doznał rany górnej wargi z uszkodzeniem zębów i zębodołu. Leczenie stomatologiczne i ortodontyczne prowadzone w niepublicznych punktach medycznych trwało ponad 1,5 roku.
Prokurator oskarżył Przemysława M. o naruszenie czynności ciała powyżej siedmiu dni. Sąd Rejonowy w Krasnymstawie uniewinnił go od popełnienia zarzucanego mu czynu ustalając, iż działał on w warunkach obrony koniecznej. Wyrok utrzymał w mocy sąd wyższej instancji.
Po zakończeniu procesu karnego Janusz S. wytoczył jednak Przemysłowi M. proces cywilny o zadośćuczynienie i odszkodowanie.
Spór przed Sądem Rejonowym w Krasnymstawie sprowadzał się do oceny czy zachowanie pozwanego Przemysława M. skutkujące doznanymi przez Janusza S. obrażeniami ciała stanowiło okoliczność wyłączającą jego odpowiedzialność w związku z działaniem w obronie koniecznej, unormowanej w art. 423 k.c.