Turystyczny Fundusz Gwarancyjny zgromadził już około 11 mln zł na potencjalne wypłaty odszkodowań dla klientów II filaru zabezpieczeń na wypadek niewypłacalności biura podróży. Organizatorzy turystyki wpłacają do funduszu co miesiąc ok. 2–3 mln zł.
Każdy klient biura podróży prowadzącego legalną działalność na polskim rynku otrzyma w razie jego bankructwa pełen zwrot środków wpłaconych na poczet wycieczki, która się nie odbyła. Biuro odprowadza zaś od każdej wycieczki 15 zł, 13 zł, 10 zł bądź 0 zł, w zależności od celu podróży i środka transportu, do Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego.
Fundusz jest zabezpieczeniem dodatkowym, obok dotychczasowych gwarancji bankowych lub ubezpieczeniowych. Środki z niego zostaną uruchomione, tylko gdy podstawowe zabezpieczenia finansowe nie wystarczą na sprowadzenie klientów biura do kraju lub zwrot pieniędzy za imprezę, która nie doszła do skutku.
Stąd dla własnego bezpieczeństwa potencjalny klient biura podróży w Polsce powinien weryfikować wiarygodność firmy. Przede wszystkim należy sprawdzić, czy biuro figuruje w Rejestrze Organizatorów i Pośredników Turystycznych. Brak firmy w tym spisie oznacza, że nie należy korzystać z jej usług.
Zgodnie z informacją przekazaną przez mazowiecki urząd marszałkowski aż 180 z 930 organizatorów usług turystycznych, które są zarejestrowane na Mazowszu, nie przekazało jeszcze do TFG wymaganych prawem deklaracji i nie wpłaciło składek. Wezwano ich do wywiązania się z tych obowiązków, ale jeśli tego nie uczynią, zostaną wykreśleni z rejestru organizatorów z zakazem działalności przez trzy lata.