W domu P. doszło do samoczynnego pęknięcia dna akwarium, które stało przy ścianie, na specjalnym stalowym stelażu i podkładzie. Wyciekająca woda spowodowała poważne szkody. W postępowaniu likwidacyjnym zakład ubezpieczeniowy przyznał łącznie 32 tys. zł odszkodowanie za zniszczenie komputera obsługującego akwarium, demontaż wyposażenia akwarium, uszkodzenie laptopa, parkietu dębowego, zniszczenie blatu i wymianę podkładu.

Towarzystwo ubezpieczeniowe odmówiło uznania odpowiedzialności za zniszczone akwarium wycenione na 26 tys. zł. Uzasadniło, że nie było objęte ochroną ubezpieczeniową, gdyż to nie akwarium zostało zalane, przeciwnie, to ono było przyczyną szkody. Odmówiło także wypłaty odszkodowania za utratę ryb i rafy koralowej, wymianę obudowy, a także listew podłogowych, opaski drzwiowej oraz stiuków na ścianie. Ubezpieczyciel podnosił, że obudowa akwarium (warta 26,5 tys. zł) była na stałe przyklejona do akwarium, nie mogła być od niego oddzielona, stanowiła zatem jego integralną część. Konieczność wymiany obudowy nie pozostawała w normalnym związku przyczynowym z zalaniem, a z koniecznością wymiany zbiornika akwarium.

Sąd rejonowy podzielił stanowisko ubezpieczyciela, że akwarium nie było objęte odpowiedzialnością ubezpieczeniową. Taką ochroną była objęta natomiast obudowa akwarium. Sąd wskazał, że obudowa, choć związana z samym akwarium, nie stanowiła jego elementu konstrukcyjnego. Była jedynie elementem dekoracyjnym dopasowanym do pomieszczenia, w którym akwarium się znajdowało, i podlegała ochronie ubezpieczeniowej jako stały element wyposażenia domu. Wprawdzie akwarium nie musi posiadać obudowy, skoro jednak pokrzywdzony zdecydował się na jej wykonanie i uległa ona uszkodzeniu na skutek zalania, to zasadnie domaga się naprawienia szkody.

Sąd uznał też roszczenie o zapłatę 169 zł tytułem VAT od zniszczonego blatu akwarium wraz z podkładem, uzasadniając, że poszkodowanemu należało się odszkodowanie w wysokości brutto (ubezpieczyciel wypłacił kwotę netto), a także odszkodowanie za uszkodzenie listew podłogowych, opasek drzwiowych, stiuków na ścianie, a także większe odszkodowanie za zniszczenie parkietu dębowego. Łącznie 43 tys. zł. Wyrok utrzymał w mocy Sąd Okręgowy w Gdańsku.

Sygnatura akt: XVI Ca 697/15