Do portu, którego akcjonariuszami są m.in rząd Hesji (ponad 30 proc.) miasto Frankfurt ( 20 proc.), ale i Lufthansa ( 8,44 proc.) latało tylko kilku przewoźników niskokosztowych. Ryanair wybrał tańszy port w Hahn, który oddalony jest od miasta o prawie dwie godziny jazdy autobusem, podczas gdy pokonanie dystansu między lotniskiem we Frankfurcie a centrum miasta, to 12-minutowa jazda kolejką.

Teraz władze portu przyznały,że nie uda się utrzymać sytuacji, że low-costy latają głównie na Hahn, a tradycyjne - do Frankfurtu. Zwłaszcza,że większe i droższe lotnisko już wybrały i hiszpański Vueling i brytyjski easyJet, który stara się nie konkurować bezpośrednio z Ryanairem. - Nie sądzę,abyśmy jeszcze długo mogli utrzymać sytuację,kiedy linie niskokosztowe nie latają do głównych portów - mówi prezes frankfurckiego lotniska, Stefan Schulte. Jego zdaniem nowa strategia będzie widoczna w ciągu najbliższego pół roku.

Dzisiaj tylko 4 proc. ruchu lotniczego obsługiwanego przez lotnisko we Frankfurcie, to loty wykonywane przez linie niskokosztowe. W innych dużych europejskich portach przesiadkowych ten udział sięga 20-30 proc. Zdaniem Schulte,żeby dojść do takich wielkości Frankfurt będzie potrzebował 5-10 lat. Ale rynek niemiecki, największy w Europie, jak na razie, nie został jeszcze spenetrowany przez przewoźników niskokosztowych, którzy mają w nim udział sięgający jedynie 10 proc. Zdaniem Schulte wejście low-costów pozwoli Frankfurtowi zwiększyć siatkę połączeń do krajów Europy Wschodniej, oraz do portów włoskich.

Jak na razie Frankfurt pozostaje bastionem Lufthansy, a 60 proc wszystkich pasażerów, którzy się tam odprawiają lecą na pokładach niemieckiego przewoźnika.

-Oczywiście nie mamy nic przeciwko temu,żeby Lufthansa wprowadziła do naszego portu swoje Eurowings, ale jesteśmy otwarci na rozmowy także z innymi liniami - zapewnił Schulte. Szef największego niemieckiego portu zapewnił,że wszystkie linie niskokosztowe otrzymają zachęty finansowe, ale będą one mogły z nich korzystać przez krótki czas i w wypadku,kiedy otworzą nowy kierunek.