Prezes Fabrice Brégier w rozmowie z dziennikarzami na marginesie spotkania francuskich biznesmenów nie podał łącznej liczby dostarczonych maszyn, ale stwierdził, że jego firma osiągnęła zasadniczy cel wydania klientom sześciu A350. — Staramy się wydawać dużo samolotów pod koniec każdego miesiąca, ale mogę już powiedzieć, że sierpień był najlepszym miesiącem w historii Airbusa — dodał.
Dotychczas najlepszy sierpień wypadł w 2013 r., gdy klienci odebrali 47 samolotów. W całym roku Airbus zakłada wydanie co najmniej 650, o 2,4 proc. więcej niż w ubiegłym roku.
Dotychczas problemy z wyposażeniem kabin skomplikowały dostawy najnowszego samolotu europejskiej grupy — A350, oddalając producenta od założonego celu 50 maszyn w całym roku, bo po 7 miesiącach klienci otrzymali zaledwie 15. Airbus miał też opóźnienia w wydawaniu najnowszej wersji samolotów A320 z powodu problemów z silnikami, zwrócił się więc do załogi o pracę w nadgodzinach podczas tradycyjnie spokojnego lata, aby móc nadrobić tempo dostaw obu modeli.
- Co do A350 osiągnęliśmy nasz cel dostarczenia sześciu sztuk w miesiącu. W ostatni wtorek (30.8.) uczestniczyłem w wydaniu pierwszego A350 Thai Airways. Nie oznacza to, że zakładane 50 sztuk w roku mamy już w kieszeni, ale w końcu sierpnia mamy 21 sztuk i jeśli utrzymamy tempo 6-7 samolotów co miesiąc przez następem cztery, to nit powinniśmy być zbyt daleko od tego założenia — powiedział.
Brégier złożył hołd pracownikom Airbusa, którzy odpowiedzieli na apel o odroczenie urlopów i pracę z nadgodzinach. — Wydaje się, że to dało owoce, przynajmniej w przypadku A350. Była to jedna z istotnych kwestii tego lata — powiedział.