Nie widać końca francuskich turbulencji

Planujący loty liniami Air France muszą się liczyć z potężnymi problemami. Po serii strajków wielkanocnych i w ostatnią środę planowane są kolejne.

Publikacja: 05.04.2018 21:00

Nie widać końca francuskich turbulencji

Foto: Bloomberg

Związkowcy wyznaczyli je na 7, 10 i 11 kwietnia i kolejne na 17–18 i 23–24 kwietnia. Ich postulaty są niezmienne: podwyżka dla wszystkich pracowników o 6 proc. dla wyrównania strat z powodu inflacji w latach 2012–2018, kiedy płace były zamrożone. Natomiast piloci chcą dodatkowo rewaloryzacji niektórych składników swoich wynagrodzeń, co łącznie dałoby im podwyżkę o 10,7 proc.

W ostatnią środę, 4 kwietnia, Air France musiały odwołać co czwarty rejs, ale obiecały utrzymanie 70 proc. lotów międzykontynentalnych, 67 proc. średniodystansowych ze swojego głównego przesiadkowego lotniska Charles de Gaulle w Paryżu i 85 proc. krótkodystansowych z Orly i na prowincji. Rozkład jest uaktualniany z 24-godzinnym wyprzedzeniem, więc nie można wykluczyć większej liczby anulowanych połączeń i dodatkowych opóźnień. Przed strajkiem oceniano, że weźmie w nim udział 33 proc. pilotów i 20 proc. personelu pokładowego.

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Transport
Magdalena Jaworska-Maćkowiak, prezes PAŻP: Gotowi na lata, a nie tylko na lato
Transport
Chiny potajemnie remontują rosyjski statek przewożący broń z Korei Północnej
Transport
Cywilna produkcja ciągnie Boeinga w dół
Transport
PKP Cargo ma nowy tymczasowy zarząd
Transport
Prezes PKP Cargo stracił stanowisko. Jest decyzja rady nadzorczej