Podpisanie w ubiegłym tygodniu przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy o przebudowie toru wodnego pomiędzy Świnoujściem a Szczecinem otwiera drogę do nowych inwestycji w obu portach. Łączna wartość nakładów w ich rozwój i zwiększenie możliwości przeładunkowych może sięgnąć 2,5 mld zł. Ocenia się, że rozbudowany i dobrze skomunikowany z siecią drogową i kolejową zespół portowy Szczecin-Świnoujście stanowiłby nie tylko transportowy hub na trasie pomiędzy Skandynawią a Europą Południową, przyczyniając się do rozwoju Pomorza Zachodniego, ale mógłby także podbierać klientów niemieckim portom w Hamburgu i Bremerhaven.
Wpłyną większe statki
Podpis pod ustawą uruchomi procedury (np. dotyczące wywłaszczania gruntów czy upraszczania decyzji środowiskowych), pozwalające na szybkie rozpoczęcie pogłębiania toru wodnego do 12,5 metra. A to umożliwi ruch statków do 40 tys. ton i da szanse na zwiększenie przeładunków w Szczecinie o co najmniej połowę. – Obecnie zespół portowy omija duży strumień ładunków, który mógłby zasilać gospodarkę regionu – twierdzą władze portów.
Rozbudowanie drogi wodnej pomiędzy Szczecinem i Świnoujściem jest niezbędne do wykorzystania inwestycji dokonywanych w samych portach. W ub. roku zaczął działać terminal LNG, a Szczecin zyskał kolejny terminal zbożowy. Jesienią 2015 r. w Świnoujściu ukończono budowę nowego nabrzeża promowego, jednego z najnowocześniejszych na Bałtyku. Jednocześnie utrwaliła się zmiana struktury towarowej: skończyła się dominacja węgla i rudy, wzrosło znaczenie zbóż, paliw i drobnicy promowej. – Przewidujemy dalszy wzrost przeładunków. W 2017 roku powinny przekroczyć 25 mln ton – zapowiada Dariusz Słaboszewski, prezes Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście.
Porty łącznie inwestują w zwiększenie możliwości przeładunkowych ponad 1 mld zł. Jednym z kluczowych przedsięwzięć ma być tzw. autostrada morska pomiędzy Świnoujściem a szwedzkim Trelleborgiem. Polską częścią przedsięwzięcia będzie budowa nabrzeża w Świnoujściu mającego obsługiwać transport intermodalny, co usprawni jego rozwój w korytarzu Bałtyk–Adriatyk, łączącym Skandynawię z Europą Południową.
Konkurencyjny terminal
W planach Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej jest kolejna wielka inwestycja: nowy terminal kontenerowy w Świnoujściu. – Żeby Świnoujście i zespół portów mogły się rozwijać, musi powstać terminal głębokowodny. To przyszłość i kierunek rozwoju wielkich portów – mówił w Radiu Szczecin minister Marek Gróbarczyk. Zdolności przeładunkowe terminala, który kosztowałby ok. 2 mld zł, miałyby sięgnąć 1,5 mln TEU, tj. standardowych 20-stopowych kontenerów rocznie.