Domniemany sprawca zostawił portfel w ciężarówce, która zabiła 12 osób, pędząc w poniedziałek wieczorem przez jarmark świąteczny w niemieckiej stolicy.
Śledczy znaleźli w nim m.in. dokument, który uprawniał Anisa A. do legalnego przebywania na terenie Niemiec. Terrorysta być może zostawił portfel w czasie walki z polskim kierowcą, któremu porwał 27-tonową ciężarówkę.
Urodzony w 1992 r. w pustynnym mieście Tataouine w Tunezji Anis A. używał wiele innych nazwisk, w tym Ahmed A. Dotarł do Europy przez Włochy w 2012 r., skąd w lipcu 2015 r. przedostał się do Niemiec. W kwietniu 2016 r. wystąpił o azyl, ale jego prośba została odrzucona. Przyznano mu jedynie prawo do „tolerowanego" pobytu.
W Niemczech był już zatrzymany za przemoc fizyczną, ale nie został ukarany, bo wymknął się organom ścigania. Wiadomo, że utrzymywał kontakt z radykalnym kaznodzieją Abu Walaa, który rekrutował bojowników dla tzw. Państwa Islamskiego, i został zatrzymany w ubiegłym miesiącu przez niemiecką policję.
W chwili zamykania tego wydania „Rzeczpospolitej" niemieckie władze były przekonane, że uda im się schwytać podejrzanego najdalej w ciągu kilku godzin.