Panią Basię w sekretariacie zaczepia nieznajomy. „Pani tu mieszka?”. „W zasadzie tak” – odpowiada sekretarka. I dowiaduje się od pełnomocnika żydowskich właścicieli gruntu, że ma opuścić biuro w 15 minut.

Pojawiający się u Prezesa Patryk przysięga, że będzie drugim legendarnym, wybitnym prezydentem Warszawy. Drugim po Stefanie Starzyńskim.

Tymczasem Grzegorz przygotowuje strategię walki o warszawski ratusz. Nie jest pewny, co bardziej zdenerwuje warszawiaków: arogancja PO czy hipokryzja PiS.

Mariusz, która gra w gry wojenne na telefonie, obawia się, że bitwa o Warszawę zostanie przegrana. A potem zacznie się efekt domina.

„Czarnym koniem” chce być Jerzy Korwin-Mikke.
Gdy opuszcza gabinet Prezes, ten mówi: „No jest to trening wyobraźni!”.

I poleca wpisać do programu Patryka zburzenie Pałacu Kultury oraz przeniesienie jego tarasu na hotel Marriott.