"Six". Mroczna tajemnica komandosów

„Six” to ośmioodcinkowa historia o losach weteranów z Afganistanu.

Aktualizacja: 20.01.2017 14:07 Publikacja: 20.01.2017 10:58

Foto: HBO/ materiały prasowe

W pierwszym odcinku od razu jesteśmy wrzucani na głęboką wodę. Serial otwiera scena walki tytułowej „Szóstki”, czyli oddziału komandosów z amerykańskiej marynarki Navy SEALs, z oddziałem talibów w Afganistanie. Amerykanie próbują dopaść Muttaqiego – okrutnego przywódcę afgańskiej partyzantki. Jednak kolejne akcje, powodujące liczne ofiary, okazują się bezskuteczne. W czasie jednej z nocnych interwencji w ręce komandosów dostają się jeńcy, którzy deklarują, że są Amerykanami.

Tą retrospekcją rozpoczyna się widowiskowy serial wojenny, wyprodukowany dla amerykańskiej stacji History, który w Polsce dystrybuuje HBO. Dramatyczne wydarzenie z przeszłości przypomni o sobie bohaterom dwa lata później, kiedy to dawny przywódca „Szóstki”, pracujący jako ochroniarz dla koncernu paliwowego, zostaje pojmany w Nigerii przez oddział niebezpiecznego Boko Haram. Wtedy rozpoczyna się właściwa fabuła serialu.

Scenariusz napisał William Broyles, scenarzysta „Apollo 13” i „Cast Away - poza światem”, a także wojennego „Sztandaru chwały” i „Jarheada”. Broyles dobrze zna żołnierskie życie, bo sam walczył w oddziale piechoty morskiej w Wietnamie. Scenariusz napisał wraz z synem – Davidem Broyles’em, który z kolei służył w jednostkach spadochronowych.

W swoim serialu ukazują codzienność świetnie wyszkolonych komandosów, a także próbują portretować ich życie po zakończeniu służby. Pokazują jak sobie radzą (lub nie) w życiu cywilnym w Ameryce oraz jak silne więzi ich połączyły.

Za sceny batalistyczne w serialu odpowiadał producent Bruce C. McKenna, który nadzorował powstawanie najlepszych seriali wojennych ostatnich lat: „Kompanii braci” oraz „Pacyfiku”. Efekt jego pracy oraz duetu scenarzystów widać na ekranie. Serial zrealizowany jest z rozmachem, jak dobre kino wojenne, a sam scenariusz wydaje się być po pierwszym odcinku przyzwoicie napisaną historią gatunkową. Bez fajerwerków, z czytelnymi postaciami, choć pewnie jeszcze niejedna narracyjna przewrotka wydarzy się w kolejnych odcinkach.

Pojmanego weterana gra Walton Goggins znany z „Nienawistnej ósemki” oraz „Django” Quentina Tarantino, a także z seriali sensacyjnych „Świat gliniarzy” (The Shield), „Bez przebaczenia” (The Justified) i komediowej serii „Wicedyrektorzy” (Vice Principals). W jego kolegów z oddziału wcielili się Barry Slone („Noe: wybrany przez Boga”), Kyle Schmid („Śmiertelna odwilż”) oraz Juan Pablo Raba (serial „Narcos”).

Pierwszy odcinek można oglądać w telewizji na kanałach HBO (premiera w piątek 20 stycznia o godz. 20:10) albo na platformie HBO GO.

W pierwszym odcinku od razu jesteśmy wrzucani na głęboką wodę. Serial otwiera scena walki tytułowej „Szóstki”, czyli oddziału komandosów z amerykańskiej marynarki Navy SEALs, z oddziałem talibów w Afganistanie. Amerykanie próbują dopaść Muttaqiego – okrutnego przywódcę afgańskiej partyzantki. Jednak kolejne akcje, powodujące liczne ofiary, okazują się bezskuteczne. W czasie jednej z nocnych interwencji w ręce komandosów dostają się jeńcy, którzy deklarują, że są Amerykanami.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Telewizja
Apple kręci w Warszawie serial. Zamknięto Świątynię Opatrzności Bożej
Telewizja
Herstory: Portrety ponad 20 wybitnych Polek w projekcie HISTORY Channel
Serial
„Władcy przestworzy” na Apple TV+. Straceńcy latali w dzień
Telewizja
Magdalena Piekorz zajmie się serialami i filmami w TVP
Telewizja
Serialowe Złote Globy. Kolejny triumf „Sukcesji”