Rosyjska firma Group-IB specjalizująca się przeciwdziałaniu atakom w sieci poinformowała o ataku hakerskim, który miał miejsce we wtorek w drugiej połowie dnia. Wirus, który zaatakował nosi nazwę BadRabbit (ZłyKrólik).

„Miały miejsce próby zarażenia wirusem infrastruktury szeregu rosyjskich banków, które wykorzystują system wykrywania prób ataków cybernetycznych. Podobieńsko użytego kodu szyfrującego wskazuje na atak z wykorzystaniem BadRabbit, który był wykorzystany w lipcowym masowym ataku szyfrującego wirusa NotPetya, który sparaliżował firmy energetyczne, telekomunikacyjne i finansowe - wyjaśnił Ilia Saczkow założyciel i dyrektor Group-IB, cytowany przez agencję Prime.

ZłyKrólik zaatakował m.in. agencję Interfaks i petersburski portal Fontanka.ru. Próbował ataków na banki z Top-20 Rosji. Na Ukrainie zaatakował lotnisko w Odessie i metro w Kijowie. Przypadki ataków tego samego wirusa odnotowano też w Turcji i Niemczech.

„Wirus uprzedza, że nie ma sensu samodzielnie próbować rozkodować zaatakowaną stronę. Domaga się 0,05 bitcoina (285 dol. wg. kursu z wtorku) za odblokowanie i zaprasza na specjalną stronę w sieci Tor" - pisze gazeta Wiedomosti.

Group-IB radzi jak zabezpieczyć strony przed atakiem i żeby w wypadku zarażenia wirusem, nie płacić hakerom.