Trudna komórkowa układanka

Prezes UKE zdecyduje, jak ułożyć cenne częstotliwości i wykonać wyrok po przegranej z T-Mobile Polska.

Aktualizacja: 30.07.2017 22:21 Publikacja: 30.07.2017 19:19

Trudna komórkowa układanka

Foto: Bloomberg

Ku końcowi zmierzają zainicjowane przez T-Mobile Polska rozmowy Urzędu Komunikacji Elektronicznej ze wszystkimi sieciami komórkowymi o uporządkowaniu spraw częstotliwości w zakresach 1800 i 900 MHz – dowiaduje się „Rzeczpospolita".

Sprzeczne oczekiwania

Telekomy przedstawiły UKE swoje propozycje ponownego ułożenia tych zasobów (tzw. refarmingu), a „Rzeczpospolita" poznała zarys tych koncepcji. Wiemy już więc, że sformułowane oczekiwania spółek, w tym giełdowych Orange Polska, Playa i Polkomtela (Grupa Cyfrowy Polsat), wykluczają się wzajemnie.

W uproszczeniu: telekomy chcą zwykle innego sąsiedztwa bloków częstotliwości w eterze (ilustracja pokazuje, jak sytuacja wygląda dziś), a każdy chciałby uzyskać więcej pasma, niż ma do tej pory, by poprawić parametry mobilnego dostępu do internetu i ograniczyć koszty sprzętu.

Raczej nie zanosi się więc, aby firmy, ostro rywalizujące na każdym kroku o te rzadkie zasoby, porozumiały się same, choć słychać, że próbują.

Nie jest to proste, czego dowodem była słynna aukcja LTE, w której telekomy licytowały „do ostatniej kropli krwi", korzystając z forteli, czy też historia umowy, którą Orange zawarł kilka lat temu z Polkomtelem. Chciał kupić mały blok 1800, ale Plus się wycofał, gdy dowiedział się o planach współdzielenia częstotliwości przez Orange i T-Mobile. Wiele wskazuje na to, że decyzje będzie musiał podjąć prezes UKE Marcin Cichy.

Z naszych informacji wynika, że telekomy spodziewają się decyzji regulatora w poniedziałek. Na ten dzień wyznaczone jest spotkanie w UKE na ten temat.

Technikalia pretekstem

Sprawa jest złożona. Z jednej strony dotyka kwestii bardzo technicznych, od których zaczęły się rozmowy i co do których trwa postępowanie administracyjne. Chodzi o wykorzystanie małych bloków częstotliwości, tzw. separacyjnych, niegdyś potrzebnych, aby nie dochodziło do zakłóceń nadajników.

Z drugiej strony sprawa stanowi element większej układanki. Dotyczy bowiem zakresu częstotliwości (1800 MHz), o których rozdysponowanie UKE przegrał w sądach sprawę z T-Mobile Polska. Pisaliśmy o niej wielokrotnie. Chodzi o to, że sąd nakazał UKE powtórzyć przetarg z 2007 r., w którym spółki przejęte i wchłonięte potem przez grupę Zygmunta Solorza-Żaka wygrały pasmo 1800 MHz. Cyfrowy Polsat świadczy dzięki nim usługi mobilnego internetu LTE.

Jak się dowiadujemy, UKE właśnie przygotowuje się do realizacji decyzji sądu. Niewykluczone, że w ciągu kilkunastu dni dowiemy się, jak zamierza się do niej dostosować.

T-Mobile stoi na stanowisku, że UKE powinien najpierw doprowadzić do zwolnienia pasma, a następnie powtórzyć przetarg. Z naszych informacji wynika, że regulator – ze względu na użytkowników usług LTE Grupy Cyfrowy Polsat – znalazł rozwiązanie, którego konsumenci nie odczują.

Cyfrowy Polsat mógłby dążyć do porozumienia z T-Mobile, ale w praktyce spór przegrał UKE, i to urząd ma kłopot. Grupa miliardera może zaś mieć roszczenia wobec państwa.

Zaczęło się od parafki

Opisywane rozmowy operatorów i UKE to pokłosie przetargu z 2007 r., rozpisanego przez ówczesną prezes UKE, a dziś minister cyfryzacji Annę Streżyńską. W przetargu tym pasmo 1800 MHz (stosowane później do mobilnego internetu LTE) wygrały, płacąc w sumie około 230 mln zł, spółki CenterNet i Tolpis (potem Mobyland), z czasem przejęte przez Zygmunta Solorza-Żaka. Prezes UKE nie dopuściła do drugiej tury przetargu oferty PTC (wówczas operator sieci Era, dziś T-Mobile Polska) ze względu na uchybienie proceduralne: na jednej ze stron oferty zabrakło parafki. Sąd nakazał UKE powtórzenie przetargu, ale Streżyńska powtórzyła go częściowo: przeanalizowano ofertę PTC, ale ze względu na warunki nie zmieniło to pierwotnego wyniku przetargu. Firma PTC/T-Mobile walczyła dalej i wygrała: sąd nakazał UKE powtórzenie przetargu od początku.

Ku końcowi zmierzają zainicjowane przez T-Mobile Polska rozmowy Urzędu Komunikacji Elektronicznej ze wszystkimi sieciami komórkowymi o uporządkowaniu spraw częstotliwości w zakresach 1800 i 900 MHz – dowiaduje się „Rzeczpospolita".

Sprzeczne oczekiwania

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Cybernetyczna wojna nęka firmy i instytucje
Biznes
Kierunek zielone miasta. Inwestorzy szansą dla metropolii
Biznes
Futurystyczny projekt Arabii Saudyjskiej budzi kontrowersje. „Kazano zabijać”
Biznes
Sankcje działają. Miliarderzy wracają do Rosji, ale boją się nacjonalizacji
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Biznes
Orły Rzeczpospolitej 2024 wybrane