- Agenci CBA weszli m.in. do biur UKSW w Warszawie, Politechniki Warszawskiej, Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz dwóch firm informatycznych w Krakowie i Warszawie. CBA żąda wydania konkretnych dokumentów dotyczących programów badawczych finansowanych przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju i zatrudniania osób przy tych programach - poinformował nas dziś Wydział Komunikacji Społecznej CBA.

W śledztwie zarzuty pomocnictwa w przyjęciu korzyści majątkowej znacznej wartości usłyszała w warszawskiej prokuraturze Anna K. Środki zapobiegawcze to zakaz opuszczania kraju i poręcznie majątkowe w wysokości 200 tys. zł.

-Zatrzymany na początku lipca przez CBA były szef Narodowego Centrum Badań i Rozwoju Krzysztof K. został aresztowany na dwa miesiące. Usłyszał zarzut przyjęcia korzyści majątkowej znacznej wartości w zamian za wsparcie finansowe ze środków publicznych dla spółek – poinformowało nas dodatkowo CDA. Dodając, że o takim samym czasie aresztu sąd zdecydował również wobec drugiego z trzech zatrzymanych przez CBA osób - członka zarządów i rad nadzorczych szeregu spółek.

Sprawa dotyczy m.in. udzielania w 2015 r. wsparcia finansowego, w tym pochodzącego z funduszy Unii Europejskiej, przez NCBR na rzecz spółek, w których kierownictwie zasiadała jedna z zatrzymanych osób i zarzutów o charakterze korupcyjnym.

Oświadczenie Comarch :

„W związku z nagłośnioną w dniu 20 lipca 2016 w mediach sprawą wizyty CBA w siedzibie spółki informujemy, że wobec żadnej ze spółek grupy Comarch nie toczy się jakiekolwiek postępowanie operacyjne prowadzone przez CBA. Wg wiedzy zarządu Comarch postępowanie CBA ma charakter wyjaśniający w sprawie nie związanej z działalnością spółek Grupy Comarch i nie rodzi żadnych ryzyk operacyjnych i prawnych ani nie skutkuje odpowiedzialnością karną lub finansową po stronie spółek grupy Comarch lub ich pracowników” – czytamy w przesłanym oświadczeniu.