Przychody ze sprzedaży tego produktu wzrosły o prawie 10 proc. w stosunku do I kwartału br. Łącznie osiągnęły już ponad 5,2 mln zł. Przedstawiciele Cherrypick Games spodziewają się dalszych wzrostów. Motorem może być niedawno podpisana umowa z Kuuhubb. Spółka zobowiązała się do zainwestowania siedmiocyfrowej kwoty w promocję „My Hospital" na rynkach azjatyckich. Aby wzmocnić swoją obecność w tym rejonie, Cherrypick Games rozważa także możliwości otworzenia swojego pierwszego zagranicznego biura w Singapurze.

Warszawski producent gier przygląda się już kolejnym kanałom dystrybucyjnym. Planuje m.in. wkroczenie w nowy dla siebie segment gier przeglądarkowych. Studio ponadto pracuje nad kolejną dużą produkcją, której tytuł oraz data premiery nie zostały jeszcze ujawnione. Zdaniem przedstawicieli Cherrypick, nowa produkcja, dzięki implementacji zupełnie nowych pomysłów, może stać się jeszcze większym hitem niż „My Hospital". Spółka zapowiada, że w poszukiwaniu źródeł finansowania, które pomogą jej sfinansować dalszy rozwój, rozważa wejście na giełdę.