Już tylko co drugi telefon kupujemy od telekomu

Niezależne sklepy w kilka lat podwoiły udział w sprzedaży telefonów. Im wyższa klasa smartfonu, tym większa sprzedaż na wolnym rynku.

Publikacja: 18.06.2017 20:45

Już tylko co drugi telefon kupujemy od telekomu

Foto: Bloomberg

– Według rynkowych szacunków już nawet 45–50 proc. telefonów jest kupowanych w sklepach (nienależących do operatorów telekomunikacyjnych – red.) – mówi Michał Kanownik, prezes związku producentów i importerów elektroniki ZIPSEE Cyfrowa Polska. – Chodzi zwłaszcza o ofertę modeli premium. Te tańsze nadal są rozprowadzane głównie przez operatorów – dodaje.

Telekomy tej ostatniej tendencji nie potwierdzają, ale producenci już tak. Z rozmów z nimi wynika, że na tzw. otwartym rynku sprzedaje się obecnie nawet 60 proc. aparatów premium, czyli tych kosztujących od 3 tys. zł w górę.

To głównie smartfony, czyli jako całość jeden z najszybciej rosnących segmentów rynku. Na koniec lutego ich sprzedaż była o 30 proc. wyższa niż w tym okresie rok wcześniej. Cały segment telekomunikacyjny zyskiwał 54,1 proc.

– W naszych sklepach klienci mają wybór ok. 100 modeli na otwartej ekspozycji i kilkakrotnie więcej w różnej specyfikacji technicznej w różnych kolorach, różnych marek, są też dostępne natychmiast – mówi Dariusz Chróścik, kierownik Zespołu Zakupu Foto/Telecom Media Saturn Holding. – U operatorów produkty te nie są oferowane tak szeroko i nie są dostępne do natychmiastowego odbioru lub nie są dostępne wcale. Sklepy konkurują z operatorami również ceną urządzeń, coraz częściej to właśnie one jako pierwsze oferują najnowsze modele, dając również możliwość ich zakupu w przedsprzedaży – dodaje. Zwraca uwagę, że oferowane w sklepach telefony występują też w opcji Dual SIM, co oznacza, że smartfon może obsłużyć dwie karty telefoniczne jednocześnie. – Operatorzy raczej unikają takiej funkcjonalności, aby ich klienci korzystali z oferty ich usług – dodaje Dariusz Chróścik.

– Nowe telefony kupujemy też częściej, ponieważ postęp w branży GSM jest ogromny – co chwilę pojawiają się nowe, jeszcze bardziej zaawansowane technologie. Skoro korzystamy z telefonów tak często, to chcemy mieć modele najlepsze i najwygodniejsze w obsłudze – mówi Jędrzej Jendrośka, rzecznik sieci Neonet. – Ten trend ma również wpływ na wzrost sprzedaży telefonów kategorii premium, czyli telefonów z wyższej półki – dodaje. Zwraca uwagę, że w ich przypadku w grę wchodzi jednak jeszcze jeden czynnik – powszechność programów typu „Raty 0%". – Ponieważ różnica w cenie pomiędzy modelami podstawowymi a premium nie jest duża, jeśli wziąć pod uwagę wysokość pojedynczej raty, więcej klientów może sobie pozwolić na kupno modeli wysokiej klasy – dodaje.

Operatorzy komórkowi widzą, że od lat rośnie grono osób kupujących u nich tylko usługi. Zwykli wyjaśniać, że to pokłosie kilku zjawisk: nasycenia rynku (smartfony posiada 65–70 proc. abonentów), konkurencji wielkopowierzchniowych sklepów RTV/AGD. Samsung czy Apple inwestują w sklepy pod własnymi markami. Prawda jest jednak też taka, że operator nie stara się, sprzedać tylko telefon. Jego cel to sprzedaż aparatu z abonamentem.

– Od dwóch–trzech lat udział operatorów w rynku telefonów stabilizuje się – mówi Bartosz Dobrzyński, członek zarządu sieci Play. Potwierdza, że telekomy sprzedają dziś około 50 proc. telefonów.

A prognozy? – Operatorzy będą zawsze ważnym elementem dystrybucji tych urządzeń ze względu na gigantyczną siłę sprzedażową, jaką dysponują, posiadając rozległe sieci salonów – przekonuje menedżer Playa.

– Według rynkowych szacunków już nawet 45–50 proc. telefonów jest kupowanych w sklepach (nienależących do operatorów telekomunikacyjnych – red.) – mówi Michał Kanownik, prezes związku producentów i importerów elektroniki ZIPSEE Cyfrowa Polska. – Chodzi zwłaszcza o ofertę modeli premium. Te tańsze nadal są rozprowadzane głównie przez operatorów – dodaje.

Telekomy tej ostatniej tendencji nie potwierdzają, ale producenci już tak. Z rozmów z nimi wynika, że na tzw. otwartym rynku sprzedaje się obecnie nawet 60 proc. aparatów premium, czyli tych kosztujących od 3 tys. zł w górę.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Borys Budka o Orlenie: Stajnia Augiasza to nic. Facet wydawał na botoks
Biznes
Najgorzej od pięciu lat. Start-upy mają problem
Materiał partnera
XX Jubileuszowy Międzynarodowy Kongres MBA
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie
Biznes
Niedokończony obraz Gustava Klimta sprzedany za 30 mln euro