Gigantyczny kontrakt KGHM z Tele-Foniką

Na 7,5–8 mld zł można szacować wartość pięcioletniej umowy na dostawy przez lubiński koncern walcówki dla producenta kabli.

Publikacja: 17.05.2018 21:12

Partnerzy od ćwierćwiecza. Piotr Mirek, wiceprezes ds. operacyjnych w Tele-Fonice Kable, i Rafał Paw

Partnerzy od ćwierćwiecza. Piotr Mirek, wiceprezes ds. operacyjnych w Tele-Fonice Kable, i Rafał Pawełczak, prezes KGHM.

Foto: materiały prasowe

Tekst powstał we współpracy z KGHM

Rynkiem miedzi trzęsą Chińczycy. Państwo Środka jest największym globalnym konsumentem czerwonego metalu, branża i inwestorzy uważnie śledzą sygnały płynące z tamtejszej gospodarki, decydujące o popycie na miedź i wycenach surowca na światowych giełdach.

Jednak w strukturze klientów KGHM to Polska, a nie Chiny, ma najważniejszą pozycję. W 2017 r. grupa kapitałowa miała 20 mld zł przychodów, z czego 5,58 mld zł przypadło na rynek macierzysty. Zlokalizowane w Polsce huty wyprodukowały w ub.r. 260 tys. ton miedzi w formie walcówki, czyli grubego drutu używanego jako surowiec dla przemysłu kablowego.

Biznes i zaufanie

Nic dziwnego, bo jednym z wiodących klientów KGHM jest Tele–Fonika Kable, założona przez Bogusława Cupiała firma, która od 1992 r. wyrosła na czwartego w Europie i 17. na świecie producenta kabli i przewodów.

Partnerzy współpracują ze sobą od ćwierćwiecza i właśnie podpisali nowy, gigantyczny kontrakt. Pierwszy raz zawarli umowę na pięć lat. Dotyczy ona dostaw łącznie 300 tys. ton surowca.

Przy obecnych wycenach miedzi i kursów walutowych wartość sprzedaży można szacować na 7,5–8,1 mld zł.

– To ważny kontrakt, który zapewnia dostawę minimum 58 tys. ton walcówki rocznie na potrzeby Tele–Foniki – podkreśla Rafał Pawełczak, prezes KGHM. – Zawarcie kolejnej umowy świadczy o obopólnym zadowoleniu z dotychczasowych relacji biznesowych. Kontynuacja współpracy oznacza dla nas zapewnienie stabilnego źródła przychodów oraz uzyskanie wartości dodanej, jaką jest sprzedaż miedzi w postaci produktu przetworzonego – podkreśla.

– Za nami 25 lat efektywnej współpracy, podczas której budowaliśmy silne relacje biznesowe oparte na zaufaniu – zaznacza Piotr Mirek, wiceprezes ds. operacyjnych w Tele–Fonice. – Jesteśmy dostawcą dla światowych firm z sektora telekomunikacyjnego, energetycznego, elektronicznego czy wydobywczego. Wykorzystujemy najlepsze produkty, dzięki którym nasza oferta spełnia oczekiwania klientów w międzynarodowym środowisku. Jestem przekonany, że dalsza współpraca z KGHM przyniesie wymierne korzyści obu stronom – zaznacza.

Dodaje, że rynek kabli i przewodów rozwija się bardzo dynamicznie. Pojawiają się coraz lepsze rozwiązania, a wykorzystywane materiały są nieustannie doskonalone. Bezpieczeństwo montażu oraz użytkowania instalacji warunkuje więc wybór odpowiedniego dostawcy. Źródło pochodzenia produktów nabiera kluczowego znaczenia.

Nasi rozmówcy zaznaczają, że obie firmy w sposób efektywny potrafią wykorzystywać swoje naturalne przewagi. W przypadku KGHM są to wiedza i doświadczenie w zakresie produkcji i przetwarzania miedzi, a co ważne, również niezakłócony dostęp do zasobów miedzi – czego brakuje pozostałym europejskim producentom walcówki.

W przypadku Tele-Foniki istotne jest doświadczenie w zakresie produkcji kabli, doskonała znajomość światowego rynku kablowego oraz umiejętność odczytywania trendów i wykorzystywania płynących z nich szans rozwojowych.

Relacje na dłużej

Lubiński koncern stara się, by wymiana handlowa z kontrahentami miała właśnie charakter wieloletni.

– W 2017 r. sprzedaż miedzi w ramach długoterminowych kontraktów przekroczyła 80 proc., a w przypadku srebra wyniosła ponad 70 proc. Transparentność naszych działań oraz jakość oferowanych produktów umacniają pozycję KGHM na tle konkurencji. Lojalność klientów oraz długofalowe relacje biznesowe przekładają się na długoterminową rentowność – mówi Pawełczak. – Sprzedaż produktów przetworzonych przez KGHM koncentruje się w całości na rynku krajowym i europejskim. Popyt na produkty takie jak walcówka, wlewki i granulat miedziany jest w dużej mierze zależny od sytuacji gospodarczej na świecie. Dobre uwarunkowania na rynku kabli oraz pozytywne perspektywy dla stale rozwijającego się sektora budowlanego pozwalają na wysoką sprzedaż walcówki miedzianej – podsumowuje prezes.

Tekst powstał we współpracy z KGHM

Rynkiem miedzi trzęsą Chińczycy. Państwo Środka jest największym globalnym konsumentem czerwonego metalu, branża i inwestorzy uważnie śledzą sygnały płynące z tamtejszej gospodarki, decydujące o popycie na miedź i wycenach surowca na światowych giełdach.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Najgorzej od pięciu lat. Start-upy mają problem
Materiał partnera
XX Jubileuszowy Międzynarodowy Kongres MBA
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie
Biznes
Niedokończony obraz Gustava Klimta sprzedany za 30 mln euro
Biznes
Ozempic może ograniczyć picie alkoholu i palenie papierosów