Hurtowa bitwa o miliardy

O 2 mld zł na internet ścierają się Inea i Nexera należące do funduszy infrastrukturalnych.

Publikacja: 13.05.2018 21:00

Hurtowa bitwa o miliardy

Foto: 123RF

W piątek na chwilę przed północą minął termin składania wniosków o dotacje do budowy sieci szerokopasmowego internetu na obszarach go pozbawionych w trzecim już konkursie zorganizowanym przez rząd. Tym razem na operatorów chętnych, by zapełnić infrastrukturą tzw. białe plamy, czekało 1,94 mld zł z programu operacyjnego Polska Cyfrowa. Rząd liczy, że za te pieniądze, uzupełnione niewielkim (15-proc.) wkładem własnym firm, powstanie infrastruktura docierająca do minimum 460 tys. gospodarstw domowych i 2,6 tys. szkół na 33 obszarach kraju.

Jak wynika z informacji zebranych przez „Rzeczpospolitą", publicznymi pieniędzmi interesowały się podmioty należące do zagranicznych funduszy infrastrukturalnych: Inea i Nexera.

Orange nie wystartował

W konkursie nie wystartował dotychczasowy czarny koń – Orange Polska. Jak mówił nam Jean-Francois Fallacher, prezes telekomu, grupa ma sporo pracy przy inwestycjach w sieć światłowodową i realizacji projektów, na które dotacje pozyskała w poprzednich dwóch konkursach (w sumie to około 770 mln zł). Obfitość projektów budowlanych w kraju i stan rynku pracy sprawiają, że Orange nie brakuje problemów z wyłonieniem wykonawców.

Nie spróbowała swoich sił Grupa Cyfrowy Polsat ani Netia, która wkrótce stanie się częścią tej grupy. Nie zrobił tego też T-Mobile.

Operatorzy detaliczni niemający w strategii biznesu hurtowego udostępniania sieci konkurentom często wolą zaczekać, aż sieci zbuduje ktoś inny i będą mogły z nich skorzystać.

Komórkowym sieciom zdobycie dotacji utrudniają dodatkowo warunki techniczne: łącza zbudowane za publiczne pieniądze mają zapewniać prędkość minimum 30 Mb/s gospodarstwom domowym, a minimum 100 Mb/s szkołom.

Mimo to P4, operator sieci komórkowej Play, zdecydował się na udział w konkursie

Play na dwa fronty

Z odpowiedzi udzielonej nam przez Marcina Gruszkę, rzecznika Playa, wynikałoby, że telekom testuje, czy da się uzyskać dotacje na budowę sieci w technologii radiowej.

Jak się jednak dowiedzieliśmy, P4 uczestniczy w konkursie także w inny sposób. Wspiera (głównie za sprawą punktowanego w konkursie doświadczenia) Grupę Inea, która chce stać się operatorem ogólnopolskim i zdecydowała się na walkę o wszystko. – Złożyliśmy wnioski na wszystkie obszary wskazane w konkursie. Zrobiliśmy to w dwóch konfiguracjach: o jedną trzecią obszarów walczymy samodzielnie, o dwie trzecie we współpracy z firmą P4 – mówi Janusz Kosiński, prezes i współzałożyciel Inei. To znak, że – niezależnie od popytu ze strony innych firm – kolejnych rund konkursu może już nie być.

Hurtowe strategie

– Łączna wartość projektów, o które wystąpiliśmy, to około 2 mld zł, z czego dofinansowanie stanowi ponad 1,5 mld zł – podaje szef Inei. – Nie zakładam, że wygramy na wszystkich obszarach, bo to by oznaczało, że złożyliśmy ofertę nie najlepszą z naszego punktu widzenia, ale jeśli tak się stanie, będziemy potrzebować dodatkowego finansowania – mówi Kosiński.

– Spodziewam się konkurencji w tym konkursie głównie ze strony Nexery, ponieważ mamy do czynienia z projektami infrastrukturalnymi. Myślę, że efekt może dać także ruch rządu, który podzielił obszary na mniejsze i w związku z tym mniejsi operatorzy mają większe szanse na konkurowanie o dotacje – dodaje.

Paweł Biarda, członek zarządu Nexery, nie ukrywa, że firma wystartowała w konkursie, ale nie zdradza, z jakim rozmachem: – Nexera bierze udział w trzecim naborze do POPC. Natomiast ze względu na konkurencyjny charakter tego postępowania nie przekazujemy szczegółów dotyczących naszego udziału w tym naborze POPC, do momentu rozstrzygnięcia konkursu – mówi Biarda.

Według wstępnych danych CPPC w konkursie wystartowało 28 firm, które w sumie złożyły 87 wniosków o dofinansowanie. Spośród uczestników osiem to duże, a 20 to małe i średnie firmy. Najwyższa zadeklarowana liczba gospodarstw domowych, które chciałby podłączyć do sieci NGA startujący podmiot, to nieco ponad 680 tys., o 32 proc. więcej, niż stanowi konkursowe minimum.

W piątek na chwilę przed północą minął termin składania wniosków o dotacje do budowy sieci szerokopasmowego internetu na obszarach go pozbawionych w trzecim już konkursie zorganizowanym przez rząd. Tym razem na operatorów chętnych, by zapełnić infrastrukturą tzw. białe plamy, czekało 1,94 mld zł z programu operacyjnego Polska Cyfrowa. Rząd liczy, że za te pieniądze, uzupełnione niewielkim (15-proc.) wkładem własnym firm, powstanie infrastruktura docierająca do minimum 460 tys. gospodarstw domowych i 2,6 tys. szkół na 33 obszarach kraju.

Pozostało 87% artykułu
Materiał partnera
Raport ZUS: stabilna sytuacja Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Biznes
ZUS: 13. emerytury trafiły już do ponad 6 mln osób
Materiał partnera
Silna grupa z dużymi możliwościami
Biznes
Premier Australii o Elonie Musku: Arogancki miliarder, który myśli, że jest ponad prawem
Biznes
Deloitte obserwuje dużą niepewność w branży chemicznej