Bitcoin, ale również inne kryptowaluty wywołały na rynkach finansowych niemałe zamieszanie. Za wszystkimi stoi blockchain – technologia tzw. rejestrów rozproszonych, która stanie się jednym z głównych tematów Digital Economy Forum, konferencji organizowanej przez „Rzeczpospolitą".
Blockchain, wedle Brocka Pierce'a, guru innowacji i światowego eksperta w tej technologii, może dokonać większej rewolucji niż powstanie internetu. Jego słowa opublikowane w brytyjskim dzienniku „The Times", choć mogą wydawać się kontrowersyjne, nie są wcale przesadzone. Analitycy MarketsandMarkets prognozują bowiem, że rynek blockchain, który już dziś wyceniany jest na ponad 415 mln dol., do 2022 r. osiągnie wartość co najmniej 7,5 mld dol. A to oznacza, że w tym czasie średni roczny wzrost wyniesie aż blisko 80 proc.
Technologia blockchain największy rozgłos zyskała za sprawą kryptowalut. Bez niej istnienie choćby popularnego bitcoina nie byłoby możliwe. Nic dziwnego więc, że największy wpływ wywiera ona dziś na bankowość i sektor finansowo-ubezpieczeniowy. Jednak jej zastosowanie nie kończy się tylko na cyfrowych środkach płatniczych. Aplikacje oparte na blockchain już dziś znajdują zastosowanie w ochronie danych, energetyce, branży IT, a także opiece zdrowotnej, transporcie i w przedsiębiorstwach produkcyjnych.
Krzysztof Gagacki z IOVO.io tłumaczy, że transparentność i identyfikacja w łańcuchu dostaw produkcji odgrywają w logistyce istotną rolę, a zdecentralizowane rejestry mogą je znacząco poprawić. – Są odporne na próby oszustwa i umożliwiają lepszą kontrolę dostępu – zaznacza.
Nic dziwnego, że po rozszerzone rejestry sięgnęły również rządy – m.in. Estonia, Grecja, Zjednoczone Emiraty Arabskie czy Honduras. Na taką decentralizację postawiła również Szwecja, która na ich bazie buduje rejestry ziemi. System o nazwie Land Registry da możliwość dokonywania aktualizacji w czasie rzeczywistym, pomoże w walce np. z nielegalnym zawłaszczaniem ziemi i skróci proces sprzedaży ziemi. – To, co raz zostanie w tym systemie zapisane, pozostaje na zawsze, nie można tego zapisu usunąć, nie można go także sfałszować. Technologia zapisuje te same informacje u wszystkich uczestników systemu. Dodatkowo każda zmiana zatwierdzana jest według określonych reguł, które muszą zgadzać się z kodem innych rejestrów. Nie można więc podrobić informacji, włamując się tylko do jednego z elementów systemu. Dzięki temu można je błyskawicznie odtworzyć – tłumaczy zastosowanie blockchain Tomasz Ogrodzki, parter w spółce SkyConcept.