Orange przygotowuje się do budowy sieci komórkowej 5G

Testy laboratoryjne w tym roku, pilotaż na otwartej przestrzeni w 2019 r., wdrożenie za 2–3 lata. Aby w Polsce ruszyła sieć nowej generacji, potrzeba jednak nie tylko zaangażowania i pieniędzy operatorów.

Aktualizacja: 20.03.2018 20:30 Publikacja: 20.03.2018 20:00

Jean Francois Fallacher, prezes Orange Polska, pokazał Plan firmy dla 5G

Jean Francois Fallacher, prezes Orange Polska, pokazał Plan firmy dla 5G

Foto: materiały prasowe

Tekst powstał we współpracy z Orange Polska

Sieci komórkowej kolejnej generacji – 5G – nabierają realnych kształtów. Operatorzy telekomunikacyjni zaczynają uwzględniać je w swoich planach, choć nie zdradzają wysokości inwestycji. O tym, co planuje i czego w związku z tym potrzebuje, opowiedziała grupa Orange.

Telekomy w blokach startowych

W połowie marca w warszawskiej siedzibie Orange Polska odbyła się konferencja poświęcona przygotowaniom grupy do budowy sieci komórkowej nowej generacji 5G i usługom, które można dzięki niej świadczyć. Wzięli w niej udział szef Orange Polska Jean Francois Fallacher, wiceprezes ds. sieci radiowych w Grupie Orange (jest największym akcjonariuszem polskiego telekomu) Arnaud Vamparys oraz przedstawiciele fińskiej grupy Nokia, która będzie dostarczać sprzęt dla sieci 5G tym i innym telekomom.

– 5G to ważny trend w Europie. Jesteśmy dziś na szlaku, aby umożliwić działanie tej technologii – powiedział Arnaud Vamparys.

– 5G to przyszłość sieci komórkowej. Jesteśmy tą przyszłością bardzo zainteresowani – dodał Jean-Francois Fallacher, prezes Orange Polska.

Menedżerowie podali plan rozwoju sieci 5G, który przyjęła cała grupa, do której należy telekom. Mówi on, że 2018 rok będzie czasem testów laboratoryjnych 5G na rynkach, w 2019 roku będziemy mieć do czynienia z pilotażami mającymi za zadanie sprawdzić działania sieci radiowej i jej szkieletu w terenie, a w 2020 roku rozpocznie się faktyczna budowa.

Wszystko to jest możliwe, ponieważ – jak wskazał Vamparys – w grudniu 2017 roku w Lizbonie organizacja 3GPP zrzeszająca dostawców sprzętu telekomunikacyjnego przyjęła podstawy standardu sieci 5G, pozwalające producentom przygotować i z czasem wprowadzić na rynek odpowiednie urządzenia. To dzięki temu podczas konferencji w siedzibie Orange Polska Nokia zaprezentowała działanie sieci 5G: prędkość między antenami urządzenia nadawczego i odbiorczego (prototypu smartfona, który ma obecnie wielkość sporej komody) przekroczyła nawet 6 Gb/s.

U progu eksplozji popytu na sieć

To prędkość transmisji, której dziś operatorzy nie oferują klientom indywidualnym i przedsiębiorstwom nawet w sieci światłowodowej. Branża dąży do tego, aby sieć 5G miała tak wyśrubowane parametry, ponieważ przewiduje się, że wraz z jej powstaniem zobaczymy eksplozję urządzeń (miejskich, przemysłowych, medycznych czy w końcu domowych centrów rozrywki) korzystających z radiowego dostępu do sieci. Zdaniem przedstawicieli Orange, 5G jako „ekstremalnie mobilny internet" przyda się całym gospodarkom poszczególnych państw.

Eksperci obecni na konferencji wskazywali, że fabryki używające dziś w procesie produkcyjnym maszyn będą mogły zrezygnować z okablowania robotów na rzecz połączeń bezprzewodowych. Coraz więcej też mówi się o tzw. autonomicznych samochodach, które wykorzystują cechy sieci 5G, do których należy minimalne opóźnienie (tzw. latency). To właśnie na tej cesze sieci nowej generacji i sposobach jej monetyzacji koncentruje się dziś między innymi branża.

Według danych firmy analitycznej IHS, w branży panuje przekonanie, że na 5G liczą najbardziej osoby potrzebujące internetu o bardzo dobrej jakości i grające w gry internetowe w czasie rzeczywistym (tak wskazało 81 proc. badanych). Dopiero na dalszych miejscach są masowe zastosowanie tych sieci do internetu rzeczy (IoT wskazało 67 proc. ankietowanych), wirtualnej i poszerzonej rzeczywistości (62 proc.), przesyłu obrazu w rozdzielczości HD i ultra HD (57 proc.) czy dla łączy szerokopasmowego dostępu do internetu (48 proc.). Na dalszych pozycjach są samochody autonomiczne (38 proc. wskazań) czy automatyzacja fabryk.

Jean-Francois Fallacher zwrócił uwagę, że aby 5G powstały, potrzebne są trzy elementy.

Podstawowe warunki sukcesu

Po pierwsze, według szefa Orange Polska chodzi o odpowiednie częstotliwości, po drugie, urządzenia konsumenckie oraz – po trzecie – nowe elementy sieci operatorów. Fallacher nie zdradził wielkości inwestycji, jakie w 5G zamierza ponieść Orange Polska. Powiedział tylko, że chodzi o „znaczącą sumę".

Wyraził też opinię, że mimo bardzo dobrych oczekiwanych parametrów sieci 5G nie zastąpią całkowicie światłowodów, jako medium internetu dla domu.

– Najważniejszym pasmem, wokół którego może powstać cały ekosystem biznesowy, jest pasmo 3,4–3,8 GHz. Postulujemy, aby zostało ono podzielone równo między operatorów – mówił prezes Orange Polska.

Fallacher wskazał, że najlepszym rozwiązaniem byłoby podzielenie 400 MHz pasma ze wskazanego zakresu, tak aby każdy z czterech operatorów działających dziś w kraju dysponował 100 MHz.

Obecnie trzy grupy telekomunikacyjne mają po zaledwie 28 MHz.

To kamyczek do ogródka prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej Marcina Cichego, który odpowiada za rozdysponowanie pasma. UKE może przeprowadzić na nie przetarg lub aukcję. Zabiega też o zmiany w prawie pozwalające prezesowi UKE z urzędu dokonać zmian w przydziale pasma.

To właśnie 400 MHz wykorzystane zostały przez Nokię w siedzibie Orange Polska, aby uzyskać przepływność 6,2 Gb/s i przesłać produkowany na żywo obraz i dźwięk rozszerzonej rzeczywistości do urządzeń końcowych. Obecnie takie warunki można w Polsce stworzyć wyłącznie w laboratorium i na krótkich odcinkach, gdyż najszerszym pasmem dostępnym dziś dla operatorów w częstotliwości 3,5 i 3,7 GHz jest 28 MHz.

Co do urządzeń konsumenckich, takich jak smartfony, to na razie raczkują. Według Arnauda Vamparysa pierwszych urządzeń konsumenckich można spodziewać się w 2019 roku.

Tekst powstał we współpracy z Orange Polska

Sieci komórkowej kolejnej generacji – 5G – nabierają realnych kształtów. Operatorzy telekomunikacyjni zaczynają uwzględniać je w swoich planach, choć nie zdradzają wysokości inwestycji. O tym, co planuje i czego w związku z tym potrzebuje, opowiedziała grupa Orange.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Wielkie firmy zawierają sojusz kaucyjny. Wnioski do KE i UOKiK
Biznes
KGHM zaktualizuje strategię i planowane inwestycje
Biznes
Rośnie znaczenie dobrostanu pracownika
Materiał partnera
Handel z drugiej ręki napędza e-commerce
Materiał partnera
TOGETAIR 2024: drogi do ocalenia Ziemi