Zaledwie miesiąc po wypuszczeniu swojego nowego flagowego smartfona, iPhone’a X, firma Apple otrzymała zgłoszenia od niezadowolonych użytkowników, którzy zgłosili, że ich telefony przestają działać na zimnie. Problem pojawiał się u niektórych momentalnie po wyjściu z ciepłego pomieszczenia na zewnątrz. Jak informowali w swoich zgłoszeniach, ekrany ich smartfonów przestawały reagować na dotyk bądź miały znaczne opóźnienie. Dysfunkcja ta była chwilowa i zwykle po upływie kilku sekund urządzenie znów działało prawidłowo.

To jednak wystarczyło, by o usterce w mig zrobiło się głośno w internecie, co rzuciło cień na trwającą wciąż atmosferę ekscytacji wśród miłośników smartfonów z logiem jabłuszka od czasu premiery iPhone’a X. Apple wydał już oficjalny komunikat, w którym potwierdził, że jest świadom istnienia problemu i pracuje już nad jego rozwiązaniem. Jak podała firma, winnym usterki nie jest sam sprzęt, lecz oprogramowanie.

„Zdajemy sobie sprawę z przypadków, w których iPhone X tymczasowo nie reaguje na dotyk po szybkiej zmianie temperatury otoczenia. Po kilku sekundach ekran powinien znów wykrywać dotyk. Problem ten zostanie rozwiązany w nadchodzącej aktualizacji oprogramowania” – czytamy w komunikacie Apple.

iPhone X trafił do sklepów w Polsce 27 października. Na krajowym rynku ceny smartfona zaczynają się od 4979 złotych.