Aktualizacja: 14.03.2017 20:26 Publikacja: 14.03.2017 17:13
7 zdjęć
ZobaczFoto: materiały prasowe, Monika Stolarska
Po co robić w teatrze namiastkę wieców w obronie praw kobiet, skoro tego typu wiece organizowane są w realu, w przestrzeni publicznej wielu miast Polski?
Myślę też, że napisanie utworu „Żony stanu, dziwki rewolucji, a może i uczone białogłowy" zajęło Jolancie Janiczak kilkadziesiąt minut, a więc mniej, niż trwa spektakl Teatru Polskiego w Bydgoszczy.
Po serii kuriozalnych decyzji Urzędu Marszałkowskiego Świętokrzyskiego, które nie powołały na dyrektora Teatru i...
Urząd Marszałkowski Świętokrzyskiego nie podał powodów nie uznania konkursu na dyrektora kieleckiego teatru, któ...
Anna Krupka, szefowa PiS w Świętokrzyskiem, ma stać za aferą bezprawnego unieważnienia konkursu, który wygrał Ja...
„Nie tak się umawialiśmy!”- syknęła osoba z urzędu do członkini komisji, gdy konkurs przegrał Leszek Zduń, przed...
„Teatr. Rodzina patologiczna” długo oczekiwana i ważna książka Igi Dzieciuchowicz, wprowadza w kulisy przemocy n...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas