Premiera musicalu "Footloose" w Teatrze Muzycznym w Poznaniu

Czy można ludziom zakazać tańczyć? Dyrektor Teatru Muzycznego w Poznaniu, Przemysław Kieliszewski zrobił i ogłosił to w listopadzie ubiegłego roku. W ten, sposób zapowiedział wystawienie musicalu „Footloose”. Premiera już w sobotę.

Publikacja: 21.04.2018 15:00

Premiera musicalu "Footloose" w Teatrze Muzycznym w Poznaniu

Foto: Teatr Muzyczny w Poznaniu

Zakaz dyrektora Kieliszewskiego miał wyłącznie promocyjny charakter. Nawiązywał jednak do lokalnego prawa w amerykańskim miasteczku Elmore City (Oklahoma), w którym w 1898 roku „ze względów religijnych i moralnych” zabroniono organizowania tanecznych zabaw. Obowiązywał do... 1980 roku. Wtedy miejscowi licealiści oprotestowali brak balu maturalnego i przeforsowali zmianę nieżyciowych przepisów.

 

Epizod ten stał się inspiracją dla filmowców i w 1984 r. powstał – dzisiaj już kultowy– film „Footloose”. Sukces ścieżki dźwiękowej doprowadził do powstania musicalu pod tym samym tytułem, który w 1998 roku został wystawiony na Broadwayu. Od tego czasu ta pochwała tańca lat 80. odnosiła sukces na wielu scenach.

Autorem muzyki jest Tom Snow. Teksty piosenek napisał Dean Pitchford. Muzyka zaaranżowana w stylu lat 80 i 90. z elementami country i rock-and-rolla, spodobała się publiczności w każdym wieku. Zwłaszcza, że autorzy musicalu wykorzystali wcześniejszy filmowy hit Kenny Logginsa – „Footloose” oraz elektryzujący przebój Bonnie Tyler „Holding out for a Hero”. Przedstawienie zostało zagrane 709 razy, zdobywając cztery nominacje do prestiżowych nagród Tony Awards. Utwory takie jak „Footloose”, czy „Almost Paradise” oraz „Let’s Hear It For the Boy” przez wiele tygodni notowane były na szczytach amerykańskich list przebojów. W 1985 roku piosenka „Footloose” nominowana była do Oscarów oraz Złotych Globów, a w 2004 roku znalazła się na liście 100 najlepszych piosenek filmowych wszechczasów.

Poznańską wersję "Footloose" reżyseruje Jerzy Jan Połoński. a za muzyczną stronę spektaklu odpowiada Jakub Kraszewski. Reżyser podkreśla, że z wielkim zdziwieniem odkrył w tym materiale możliwość zbudowania psychologicznie głębokich postaci. Konflikt, który tu przedstawiono, nie jest wcale błahy. Oczywiście, młodzi zawsze buntują się przeciwko pokoleniu rodziców, ale też niektóre rygory, które narzucają starsi, pozbawione są głębszego sensu. Rzecz więc w tym, by się dogadać, bo właściwe zachowanie, postawa, mądrość życiowa leżą gdzieś pośrodku. Zarówno pastor Shaw Moore, jak i młody, gniewny, Ren McCormack posiadają wewnętrzne uzasadnienie dla swoich postaw. Brak im tylko skłonności do ustępstw i dialogu, a bez dialogu nie ma międzypokoleniowej więzi.
Choreografię do poznańskiego przedstawienia przygotowała Ewelina Adamska-Porczyk, która zdecydowanie odrzuca przeniesienie tancerzy w czas przedstawianej akcji czy powstawania utworu. – Tego nie można i nie należy robić – mówi. – Jesteśmy tu i teraz, a układy taneczne przeze mnie proponowane są moją wizją nawiązującą przede wszystkim do tytułu musicalu. Na scenie jest więc taniec współczesny i to bez żadnego skrępowania, jak przystało na „Footloose”.

Scenografię i kostiumy zaprojektował Mariusz Napierała. Spektakl prezentowany jest w dwóch obsadach, w których w główne role wcielają się: Karol Drozd /Maciej Zaruski jako Ren McCormack; Ewa Kłosowicz /Joanna Rybka jako Ariel Moore; Radosław Elis/ Maciej Ogórkiewicz w roli wielebnego Shaw Moore oraz -jako jego małżonka Vi Moore: Agnieszka Różańska, Anita Urban. Całość obsady wyłoniona została w ogólnopolskim castingu.

Zakaz dyrektora Kieliszewskiego miał wyłącznie promocyjny charakter. Nawiązywał jednak do lokalnego prawa w amerykańskim miasteczku Elmore City (Oklahoma), w którym w 1898 roku „ze względów religijnych i moralnych” zabroniono organizowania tanecznych zabaw. Obowiązywał do... 1980 roku. Wtedy miejscowi licealiści oprotestowali brak balu maturalnego i przeforsowali zmianę nieżyciowych przepisów.

Epizod ten stał się inspiracją dla filmowców i w 1984 r. powstał – dzisiaj już kultowy– film „Footloose”. Sukces ścieżki dźwiękowej doprowadził do powstania musicalu pod tym samym tytułem, który w 1998 roku został wystawiony na Broadwayu. Od tego czasu ta pochwała tańca lat 80. odnosiła sukces na wielu scenach.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Teatr
Łódzki festiwal nagradza i rozpoczyna serię prestiżowych festiwali teatralnych
Teatr
Siedmioro chętnych na fotel dyrektorski po Monice Strzępce
Teatr
Premiera spektaklu "Wypiór", czyli Mickiewicz-wampir grasuje po Warszawie
Teatr
„Równi i równiejsi” wracają. „Folwark zwierzęcy” Orwella reżyseruje Jan Klata
Teatr
„Elisabeth Costello” w Nowym Teatrze. Andrzej Chyra gra diabła i małpę