Czołówka narysowana przez Eryka Lipińskiego, na poły żartobliwa, na poły groźna – narysowany wąż, który filuternie mrużył oko – zapowiadała atrakcje i dreszczyk emocji. 60 lat temu w 1956 roku wyemitowany został w telewizji pierwszy spektakl teatralny, którego treścią była zagadka kryminalna –„Zatrute litery” według powieści Agathy Christie w reżyserii Adama Hanuszkiewicza.
Był to teatr oczywiście „na żywo”. Ten charakter spektaklu transmitowanego bezpośrednio do widzów bywał utrapieniem dla realizatorów i aktorów, ale i dodawał emocji widzom. W razie nieprzewidzianych okoliczności można było zawsze ratować się przygotowaną zawczasu tablicą awaryjną: „przepraszamy za usterki”. Widzowie mieli bowiem wiele wyrozumiałości.
Barbara Borys–Damięcka, realizatorka, reżyserka i operatorka kamery opowiada, jak w czasie transmisji jednego z przedstawień, kot skacząc na kamerę zmienił jego scenariusz… Reżyserka przypomina też, że zanim słynna „Stawka większa niż życie” stała się telewizyjnym serialem, była serialem Teatru Sensacji. Widzowie zobaczyli 14 jej odcinków zrealizowanych przez trzech reżyserów.
Marcin Stajewski, scenograf, pamięta małe warszawskie studio przy Placu Powstańców, skąd odbywały się emisje. Kiedyś trzeba było wysadzić fabrykę na planie, ale by tego dokonać, należało powiększyć plan. Zostały więc otwarte prawdziwe okna. Odgłosy i dymy sprawiły, że na ratunek przyjechała straż pożarna…
Aktorka Anna Milewska, opowiada, że często była obsadzana w „Kobrach”. Grała na ogół – jak pamięta – wyrachowane morderczynie, co kontrastowała z jej spokojną, ciepłą urodą.