Peter Paul Rubens, pracowity geniusz

Wystawa „Peter Paul Rubens. Siła transformacji" w Wiedniu to jedno z największych tegorocznych wydarzeń.

Aktualizacja: 23.10.2017 23:50 Publikacja: 23.10.2017 18:33

Foto: St Petersburg, The State Hermitage Museum © The State Hermitage Museum, St. Petersburg 2017

Monika Kuc z Wiednia

Rubens – wielki nowator, którego sztuka porywa energią i rozmachem, współtwórca baroku, był niezwykle silną indywidualnością, ale potrafił też twórczo korzystać z dorobku innych. Nigdy jednak nikogo nie naśladował. Gdy odwoływał się do antyku czy Tycjana, całkowicie transformował podejmowane motywy, tworząc własne wizyjne dzieła. Prezentacja w Wiedniu umożliwia poznanie źródeł inspiracji i metody twórczej Rubensa.

Kunsthistorisches Museum ma okazałą kolekcję jego dzieł, ale na ten pokaz wzbogacił się jeszcze wypożyczeniami z wielu światowych muzeów, m.in. z National Gallery w Londynie, Prado w Madrycie, Luwru w Paryżu, Ermitażu w Petersburgu, Państwowych Zbiorów Sztuki w Dreźnie, Muzeów Watykańskich, National Gallery of Art w Waszyngtonie. W sumie zebrano 120 dzieł, w tym prawie 50 obrazów i ponad 30 rysunków samego Rubensa.

Sąd w różnych wersjach

Mamy więc wyjątkową okazję porównać pokrewne dzieła, których inaczej nie zobaczylibyśmy razem, choćby różne wersje „Sądu Parysa" Rubensa. To odmienne kompozycje, choć opowiadają tę samą mitologiczną historię: Parys rozstrzyga spór Junony, Minerwy i Wenus, która z nich jest najpiękniejsza.

Na wcześniejszej, namalowanej przez 20-letniego Rubensa (z zbiorach National Gallery w Londynie) w scenie wręczenia złotego jabłka Wenus – która obiecała Parysowi za żonę najpiękniejszą kobietę na świecie Helenę, córkę Zeusa i Ledy – artysta skupia się na studiach aktu, ujawniających jego dobrą znajomość renesansowej sztuki Italii.

W wersji późniejszej o prawie 40 lat, przywiezionej z Prado, boginie mają barokowe pełniejsze kształty. A modelką do postaci Wenus – bogini miłości – została druga żona artysty Helene Fourment. Co do tego nie ma wątpliwości, wystarczy spojrzeć na słynny „Portret Heleny Fourment" w futrze powstały w podobnym czasie. Ciąg malarskich impresji możemy snuć dalej, przenosząc uwagę na wcześniejszy o 100 lat portret „Dziewczyny w futrze" Tycjana. Rubens dobrze go znał i widać, że czerpał też z niego inspiracje.

Wracając jednak do hiszpańskiego wariantu „Sądu Parysa", dodajmy, że obraz powstał na oficjalne zamówienie króla Hiszpanii Filipa IV, więc trochę zaskakuje wpisana w niego intymność. Może dlatego ostatecznie nie zawisł w reprezentacyjnej królewskiej rezydencji, lecz w ustronnej letniej posiadłości.

Na wiedeńskiej wystawie reprezentowane są wszystkie ważne podejmowane przez mistrza tematy i gatunki: obrazy mitologiczne i religijne, portrety oraz pejzaże.

W mitologicznych szczególną rolę gra Wenus, która ucieleśnia w sztuce artysty ideał kobiecego piękna. Pochodząca z Antwerpii „Wenus Frigida" (1614) Rubensa zestawiona została z rzymską kopią starożytnej greckiej rzeźby, dziełem Doisalsesa z Bitynii, przedstawiającą „Przykucniętą Wenus". W tej pozie w starożytności często przedstawiano boginię w kąpieli. Rubens przeniósł to ujęcie kobiecej sylwetki do swego obrazu.

Prometeusz siłacz

Niejednokrotnie odwoływał się do antyku i renesansu, co pokazano na przykładzie i innych jego dzieł. Ekspresyjny „Prometeusz", przykuty do skały i rozszarpywany przez drapieżnego ptaka, emanuje tym większym cierpieniem i bólem, że ciało tytana przypomina muskularne torsy, rzeźbione i malowane przez Michała Anioła. A w wyrażeniu cierpienia jednym ze źródeł inspiracji była zapewne antyczna „Grupa Laokona", której szkice artysta robił podczas podróży do Rzymu.

Transformacje w malarstwie Rubensa są odważne, a nieraz zaskakujące. Kompozycje typowe dla malarstwa religijnego potrafił on płynnie przenieść do obrazów mitologicznych. „Opłakiwanie Adonisa przez Wenus" skomponował na podobieństwo „Opłakiwania" Chrystusa, typowego dla sztuki chrześcijańskiej.

Antyk i religia

I nie ma w tym obrazoburstwa, bo był równocześnie malarzem wielu monumentalnych, głęboko religijnych dzieł, do których z kolei asymilował motywy antyczne. W „Cudach św. Ignacego Loyoli" układ postaci nawiązuje do „Grupy Laokona", choć stroje i architektura pochodzą z zupełnie z innych czasów, nie mówiąc o religijnej żarliwości.

Symbolem wystawy w Wiedniu, przeniesionym na wszystkie plakaty, stał się wizerunek korowanego cierniem Chrystusa z 1612 roku, wypożyczony z Ermitażu. Przejmująco obrazuje mękę, ale i przyszły triumf Zbawiciela – Ecce Homo w cierniowej koronie i purpurowej szacie. Dzieło nosi znamiona wpływu Caravaggia, jaki inne obrazy Rubensa z cyklu pasyjnego: „Zdjęcie z krzyża", „Złożenie do grobu" czy „Opłakiwanie". Ale również przetwarza artystyczne impulsy, powzięte z antycznej rzeźby Centaura, której ekspresja poruszyła wyobraźnię artysty.

Wśród pejzaży uwagę przeciąga potężny „Burzowy pejzaż" ze zbiorów wiedeńskich, który po konserwacji w pełni oddaje siłę natury, ale i głębię, i mistrzostwo artysty.

Rolę symboliczną mógłby też doskonale pełnić autoportret 61-letniego malarza z 1638 roku, wyrażający jego wysoką pozycję artystyczną i społeczną jako dyplomaty na europejskich dworach. Patrzy nam w oczy pewnie spod szerokiego ronda kapelusza, świadomy swojej wartości i siły.

Rubens zmarł dwa lata później, ale ten wizerunek wspiera wyjątkowy mit artysty sukcesu, popartego talentem, gigantyczną pracą i dynamicznymi dziełami, które wywarły ogromny wpływ na kolejne pokolenia.

Wystawa w Kunsthistorisches Museum w Wiedniu czynna do 21 stycznia 2018 r.

Monika Kuc z Wiednia

Rubens – wielki nowator, którego sztuka porywa energią i rozmachem, współtwórca baroku, był niezwykle silną indywidualnością, ale potrafił też twórczo korzystać z dorobku innych. Nigdy jednak nikogo nie naśladował. Gdy odwoływał się do antyku czy Tycjana, całkowicie transformował podejmowane motywy, tworząc własne wizyjne dzieła. Prezentacja w Wiedniu umożliwia poznanie źródeł inspiracji i metody twórczej Rubensa.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl
Rzeźba
Trzy skradzione XVI-wieczne alabastrowe rzeźby powróciły do kościoła św. Marii Magdaleny we Wrocławiu
Rzeźba
Nagroda Europa Nostra 2023 za konserwację Ołtarza Wita Stwosza
Rzeźba
Tony Cragg, światowy wizjoner rzeźby, na dwóch wystawach w Polsce