Do 1985 roku wydawało się, że ten wybitny polski artysta zamieszkały w USA przejdzie do historii jako znakomity rysownik, o którego prace zabiegały najpoważniejsze, światowe dzienniki, tygodniki i miesięczniki, a od lat publikuje "Rzeczpospolita".
W 1985 roku okazało się jednak, że prawdziwym dla niego wyzwaniem będzie jedenastościenna bryła geometryczna, której kształt wyłonił się nagle z rysunków artysty zgłębiających naturę nieskończoności. K-dron –przyniósł Kapuście międzynarodowy rozgłos, a niedawno wybrany został przez wicepremiera Mateusza Morawieckiego na nowe logo Polski innowacyjnej.
Na wystawie w Kordegardzie można obejrzeć dwu i półmetrową rzeźbę K-dronu w barwach narodowych stanowiąca prototyp logo, a w 40 obrazach poznać jego właściwości i historię.
Źródłosłów nazwy odkrytego jedenastościanu jest bardzo prosty. „K" bowiem jest zarówno 11. literą alfabetu, jak i pierwszą nazwiska jego twórcy. Druga część nazwy zaś wywodzi się od skrócenia końcówki „hedron" (po grecku edron) używanej w języku angielskim na określenie ściany w wielościanie.
Prof. Stanisław Kwapień, jeden z najbardziej cenionych matematyków, uświadomił Januszowi Kapuście, że jego K-dron nie jest odkryciem całkowicie abstrakcyjnym, że ma „zaczepienie w kosmosie". Okazało się bowiem, że matematyczny model każdej drgającej struny, przedstawiony na osi czasu, tworzy powierzchnię K-dronu.