A przecież Ivan Meštrović (1883-1962) był znany i ceniony w Polsce już w okresie międzywojennym, o czym najlepiej świadczy fakt, że został zaproszony w maju 1939 roku do międzynarodowego konkursu na pomnik Józefa Piłsudskiego, razem z takimi sławami jak Francuz Maillol i Norweg Vigeland. Opracował wtedy kilka projektów pomnika Marszałka, który miał stanąć w Warszawie. Planował monumentalną rzeźbę bohatera na koniu. W jednym z wariantów wkomponowana została w łuk triumfalny, który miał mieścić muzeum Piłsudskiego. Wybuch drugiej wojny uniemożliwił realizację. Na obecnej wystawie możemy zobaczyć fotografie, przedstawiające modele pomnika w różnych fazach, pochodzące z Zagrzebia i Splitu.
Zupełnie inne dwa głośne pomniki konne artysta zrealizował w końcu lat 20. wieku w Chicago. Są to figury indiańskich jeźdźców w stylu art déco, uchwycone w dynamicznym ruchu. Mimo że jeźdźcy pozbawieni są broni, po układzie ich ciał, domyślamy się, że jeden jest oszczepnikiem, a drugi łucznikiem. To zamówienie Meštrović dostał po dwuletnim tournée po Stanach i wystawie w nowojorskim Brooklyn Museum w 1924, prezentowanej też w czternastu innych miastach za oceanem.
Po wojnie Meštrović wyemigrował do Stanów, bo nie popierał komunizmu w Jugosławii. W Stanach mieszkał do śmierci. W 1947 wystawiał prace w nowojorskim Metropolitan Museum of Modern Art, co ma historyczne znaczenie, bo był pierwszym żyjącym artystą, który dostąpił tego zaszczytu.
Ale i w środkowej Europie pozostawił wiele ważnych dzieł. W centrum Zagrzebia, gdzie mieszkał w latach 1920-42 i był rektorem Akademii, przed Chorwackim Teatrem Narodowym stoi jego kompozycja "Studnia życia" (1905 - 1912), wcześniej prezentowana na wystawie wiedeńskiej Secesji. Grupa nagich postaci: kobiet, mężczyzn i dziecka symbolizuje zmienny cykl życia i różne stany emocjonalne: od miłosnej ekstazy do melancholii. Ta rzeźba zbliża go do Auguste Rodina, z którym był zaprzyjaźniony.
Późniejsze najważniejsze realizacje Meštrovića są zwykle monumentalne i heroizujące. Takie cechy mają: pomnik średniowiecznego biskupa Grzegorza z Ninu w Splicie, którego ustawienie w Perystylu antycznego Pałacu Dioklecjana w1929 wywołało wiele kontrowersji, "Historia Chorwatów" z kobiecą postacią (portretem matki artysty), symbolem ogniska domowego, ojczyzny i historii Chorwacji (projekt z lat 30., uznany za ikoniczny doczekał się kilku odlewów, a także jest reprodukowany w chorwackich paszportach). Mauzoleum Petra II Petrovicua Njegosa na górze Lovcen w Czarnogórze (zrealizowanego w latach 1953-1974) i Grób Nieznanego żołnierza na Avali koło Belgradu (1934-1938) przenika nuta elegijnego patosu.