Psychoanaliza i świadomość ciała w obrazach Marii Lassnig

Warszawska Zachęta prezentuje pierwszą w Polsce retrospektywę Marii Lassnig, wybitnej austriackiej artystki.

Publikacja: 26.07.2017 17:51

Foto: Dwa sposoby istnienia/Autoportret podwójny, 2000, © Fundacja Marii Lassnig

Maria Lassnig (1919–2014) choć doceniana w środowisku artystycznym we własnym kraju, uznanie międzynarodowe zyskała późno. W 2013 uhonorowana została złotym Lwem za całokształt twórczości na Biennale w Wenecji.

W Zachęcie  możemy zobaczyć 70 obrazów olejnych artystki z różnych okresów i wybrane filmy animowane, bo jej twórczość niejednokrotnie wykraczała poza malarstwo.

W obrazach dominują autoportrety, do których nieustannie wracała. Na ostatnim „Autoportrecie z pędzlem” pokazuje siebie podczas pracy. Sprawia wrażenie, jakby miała zamaszystym gestem zaatakować kolejne płótno, nie zamierzając rezygnować z obranej drogi  do końca. W ręce trzyma pędzel, ale równie dobrze mógłby to być miecz.

Pierwszy „Autoportret ekspresyjny” z 1945, a właściwie półakt, który namalowała po ukończeniu Akademii Sztuk Pięknych w Wiedniu, też skupiał się na próbie uchwyceniu dynamiki ruchu, a jednocześnie oddawał chwilę koncentracji i  spojrzenie w głąb siebie.

Niektóre z jej autoportretów przypominają twory hybrydalne, powstałe z połączenia ludzkiego ciała z przedmiotami. Przykładem takiej transformacji jest m. in. „Autoportret jako fotel” (1963). Nie wydaje się, aby w tym obrazie artystka poszła za sentencją Matisse'a , który uważał, że idealna sztuka powinna być jak wygodny fotel, zapewniający relaks. U niej to był raczej metaforyczny wyraz buntu przeciw wszelkiemu uprzedmiotowieniu człowieka.

W dużo późniejszym cyklu „Wojny kuchenne” z lat 90. spotykamy inne uprzedmiotowione wizerunki kobiet, zamienionych w… sprzęty kuchenne („Autoportret z rondlem”), co w sposób jawny krytykuje obowiązujący porządek w patriarchalnym społeczeństwie i ograniczenie praw kobiet.

Natomiast w zaangażowanych antywojennych obrazach, powstałych pod wpływem doniesień o pierwszej wojnie w Zatoce Perskiej w 1991, jak w „Furii wojny” z półabstrakcyjną figurą zrośniętą z karabinem, hybrydalne postacie to znak protestu wobec okrucieństwa i przemocy.

Malarstwo artystki oddawało jednak przede wszystkim jej wewnętrzny świat przeżyć, związanych z  przemijaniem, jak i twórczymi zmaganiami. Ten introwertyczny krąg doświadczeń Lassnig potrafiła przełożyć na  bardzo ekspresyjne środki wyrazu, zbliżające ją czasem do ekspresyjnej figuracji Francisa Bacona, jak w „Potrójnym autoportrecie” (1972).

Sztuka Marii Lassnig ewoluowała przez całe życie artystki. Znać w niej wpływy kubizmu, informelu, ekspresyjnego abstrakcjonizmu, surrealizmu, ekspresyjnego realizmu. Ale niezmiennym jej wyróżnikiem pozostawała, jak sama mówiła „świadomość ciała”, którą rozumiała podwójnie. Jako wyrażanie emocji wpisanych w ciało (co niejednokrotnie wiązało się z psychoanalityczną introspekcją), ale także jako malarski gest.

Gdy na początku lat pięćdziesiątych wyjechała do Paryża, zobaczyła tam wystawę

twórców abstrakcyjnego ekspresjonizmu, m.in. Jacksona Pollocka. I to dało jej impuls do odwzorowywania na płótnie również malarskich  gestów. Najpierw w wielkoformatowych tzw. „obrazach liniowych”, które malowała klęcząc lub leżąc na płótnie, co w dwójnasób angażowało i fizyczne działania.

W 1968 artystka przeprowadziła się do Nowego Jorku, gdzie z kolei otworzyła się na amerykański realizm. Tam też ukończyła kurs animacji w School of Visual Arts i zaczęła realizować pierwsze filmy. W 1980 wróciła  do Wiednia i została dyrektorką uniwersyteckiego wydziału malarstwa (w krajach niemieckojęzycznych była pierwszą kobietą na takim stanowisku). Jej wystawy indywidualne prezentowały m.in. w Centrum Pompidou w Paryżu, Stedelijk Museum w Amsterdamie, Serpentine Gallery w Londynie, Ludwig Museum w Kolonii i MUMOK w Wiedniu

Maria Lassnig (1919–2014) choć doceniana w środowisku artystycznym we własnym kraju, uznanie międzynarodowe zyskała późno. W 2013 uhonorowana została złotym Lwem za całokształt twórczości na Biennale w Wenecji.

W Zachęcie  możemy zobaczyć 70 obrazów olejnych artystki z różnych okresów i wybrane filmy animowane, bo jej twórczość niejednokrotnie wykraczała poza malarstwo.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl
Rzeźba
Trzy skradzione XVI-wieczne alabastrowe rzeźby powróciły do kościoła św. Marii Magdaleny we Wrocławiu
Rzeźba
Nagroda Europa Nostra 2023 za konserwację Ołtarza Wita Stwosza
Rzeźba
Tony Cragg, światowy wizjoner rzeźby, na dwóch wystawach w Polsce