Pasja objawiona w kraju. Sztuka Meksyku w Paryżu

Szary, zimowy Paryż zaprasza do obejrzenia egzotycznych prac artystów pochodzących z Meksyku.

Aktualizacja: 04.01.2017 18:30 Publikacja: 04.01.2017 17:30

Foto: Pan MPR

Prym na wystawie w paryskim Grand Palais wiodą muraliści: Siqueiros, Diego Rivera i José Clemente Orozco. Oprócz malowania fresków trzech „tenorów" sztuki meksykańskiej łączy ponaddziesięcioletni pobyt w stolicy Francji na początku XX wieku. Był to okres, kiedy pojawiły się fowizm, kubizm oraz ekspresjonizm.

Młodość nad Sekwaną

Przyszłe sławy sztuki meksykańskiej starannie przepracowały lekcję modernistycznego malarstwa europejskiego. Ich młodzieńcze płótna namalowane nad Sekwaną do złudzenia przypominają dzieła Europejczyków. Zgaszona gama kolorystyczna operująca półtonami obrazów postimpresjonistycznych przechodzi w żywe, soczyste barwy w ich płótnach fowistycznych.

Niekiedy te obrazy zdają się żywcem naśladować późne prace Félicienna Ropsa czy Gustava Moreau, najsłynniejszych XIX-wiecznych symbolistów. Jedno z płócien Diego Rivery – najbardziej eklektycznego na całej wystawie artysty – zdaje się nawet zapowiadać późniejszy specyficzny realizm portretów malowanych przez Balthusa.

Jest jedna widoczna różnica – wszystkie te bardzo starannie i solidnie namalowane obrazy zdają się być papierowe. Tak jakby ich autorom na siłę starano się zmienić temperament i sposób postrzegania świata. Brakuje im pasji, która z pełną mocą objawi się po ich powrocie do Meksyku.

Znajomość nowinek artystycznych pozwoliła im na wzbogacenie środków wyrazu, ale ich sztuka stała się autentyczna, kiedy zaczęli malować zgodnie z kodami kultury, w której się urodzili i wychowali. Masywne, uproszczone formy oraz krzykliwe, nasycone, żywe kolory będą charakteryzowały do końca życia.

Legenda Fridy

Wpływom zachodniej kultury nigdy nie uległa czwarta, niekwestionowana gwiazda wystawy – Frida Kahlo. Pokazano zaledwie parę prac, które wyszły spod jej ręki, ale potwierdzają one legendę, którą jest owiana, odkąd Salma Hayek wcieliła się w jej postać w słynnym filmie Julie Taymor.

Frida Kahlo miała zaledwie piętnaście lat, kiedy spotkała Diego Riverę. Był znanym artystą, a ona tylko krnąbnym, mało rzucającym się w oczy podlotkiem. Legenda głosi, że zirytowana Frida powiedziała wówczas starszemu o ponad dwadzieścia lat mężczyźnie: „Dzisiaj nie zwracasz na mnie uwagi, ale zobaczysz, że pewnego dnia będę nosić w brzuchu Twoje dziecko".

Kiedy spotkała go ponownie sześć lat później, w ciągu paru miesięcy okazało się, że mają wiele wspólnych upodobań. Pierwsze rozstanie nastąpiło w wyniku dramatycznej sprzeczki parę godzin po ślubie, ale po trzech dniach pogodzili się.

Zdrady, kłótnie i rozstania będą im towarzyszyły przez ćwierć wieku, aż do śmierci Fridy w 1954 roku. Zagorzała feministka i symbol kobiety niezależnej, Kahlo była również silnie zaangażowana politycznie. Jej trumnę przykrywał czerwony sztandar z sierpem i młotem.

Lenin Rivery

Polityka zdawała się być głównym motorem napędowym artystycznej działalności muralistów. Niekiedy obracało się to przeciwko nim, jak w przypadku Diego Rivery. Zaproszony przez Rockefeller Center namalował na fryzie głowę Lenina. Nieskończone malowidło zostało zniszczone przez Amerykanów z powodów ideologicznych, a Rivera zrealizował podobną kompozycję parę lat później we wnętrzu Pałacu Sztuki w Meksyku.

Na pokazie obrazom towarzyszą fotografie i rysunki. Prym wodzi najsłynniejszy meksykański fotograf Manuel Alvarez Bravo, niestrudzony kronikarz zmian kulturowych, społecznych i politycznych na przestrzeni całego XX wieku. Wśród rysunków najbardziej ściągają uwagę niezwykle trafne karykatury Hitlera i Stalina, wykonane z wirtuozerią przez Miguela Covarrubiasa.

Na początku lat 30. ubiegłego wieku Meksyk fascynował i przyciągał. Był to okres, kiedy Siergiej Eisenstein postanowił nakręcić „Qué Viva Mexico!". W Grand Palais można zobaczyć fragmenty niedokończonego filmu oraz wycinki „Viva Zapata!" zrealizowanego przez duet Elii Kazana i Johna Steinbecka z legendarnymi rolami Anthony'ego Quinna oraz Marlona Brando.

Całość uzupełnia symultaniczna projekcja na trzech ekranach prawie pięćdziesięciu fragmentów z trzydziestu najsłynniejszych filmów meksykańskich zrealizowanych w XX wieku. Brakuje jedynie legendarnego Zorro...

Ewa Izabela Nowak z Paryża

Zróżnicowany cenowo Rivera i najdroższa malarka świata

Diego Rivera przez całe życie uprawiał malarstwo sztalugowe, ale znany jest przede wszystkim jako autor murali. Był artystą wyjątkowo płodnym, więc jego obrazy i rysunki są stosunkowo łatwo dostępne.

Ceny wywoławcze rysunków wahają się od 1 do 8 tys. euro. Obrazy olejne są zdecydowanie droższe. W maju 2016 roku nowojorski dom aukcyjny Philipps uzyskał rekordową cenę za obraz Rivery namalowany w 1928 roku. „Taniec Tehuantepec" został sprzedany za 15,6 miliona dolarów amerykańskich. To rekord cenowy uzyskany za dzieło artysty latynoamerykańskiego.

Obraz nabył argentyński kolekcjoner Edouardo Constantini, który planował jego zakup od 20 lat. Zostanie wystawiony w prywatnym muzeum sztuki latynoskiej w Buenos Aires.

Frida Kahlo z rekordową ceną za obraz 5,34 miliona euro uzyskaną w 2007 roku jest najdroższą malarką świata (Berthe Morisot i Mary Cassatt plasują się na drugim i trzecim miejscu, Georgia O'Keeff na czwartym, a Tamara Łempicka na siódmym).

Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl
Rzeźba
Trzy skradzione XVI-wieczne alabastrowe rzeźby powróciły do kościoła św. Marii Magdaleny we Wrocławiu
Rzeźba
Nagroda Europa Nostra 2023 za konserwację Ołtarza Wita Stwosza
Rzeźba
Tony Cragg, światowy wizjoner rzeźby, na dwóch wystawach w Polsce