W paryskim Centrum Pompidou w roku 2003 prezentowana była indywidualna wystawa Konopki „Paryż, niewidzialne miasto” („Paris, La ville invisible”). Kolejną odsłonę twórczości fotografa oglądać można teraz w Leica 6×7 Gallery Warszawa na ekspozycji „Leçons de Ténebres” („Lekcje Ciemności”).
Tytuł wystawy „Leçons de Ténebres” nawiązuje do kompozycji muzycznej Françoisa Couperina – utwór towarzyszył odprawianemu przed świtem nabożeństwu Ciemnej Jutrzni polegającym na rytualnym gaszeniu świec. Muzyka ta wyznacza Konopce czas wywoływania negatywu. Jednocześnie jest to również metafora pracy w ciemni fotograficznej, którą artysta traktuje jako formę rytuału, narodzin obrazu.
Jak zaznacza fotograf, ciemność jest nieodłącznym towarzyszem światła. - Fotografia w elementarnym sensie nie oznacza pisania światłem ale cieniem właśnie: cieniem, który to światło określa. Jest jeszcze jeden cień, który współtworzy fotografię: cień jej autora i jego czasu - mówi Bogdan Konopka. - Fotograf przeprowadza swe obrazy przez ciemność ku jaśni. I to tutaj okazuje się czy „Lekcje ciemności” udało się przekuć w dzieło sztuki. Czasami zdarza się, że tak. – dodaje.
Prace składające się na projekt „Leçons de Ténebres” powstawały na przestrzeni ponad dziesięciu lat. Tematycznie zdjęcia dzielą się na dwie opowieści: pierwszą stanowią fotografowane w studiu, wyłącznie przy użyciu światła dziennego, martwe natury przedstawiające kwiaty i zwykłe, czasem już podniszczone przedmioty. Inne fotografieprezentują przestrzeń miasta. Pokazują fragmenty architektury, zaniedbane uliczki czy zapuszczone wnętrza.
Artysta wnikliwie obserwuje ustawioną na czarnym tle kompozycję, oczekuje na moment odpowiedniego światła, które podkreśli tajemnicę przedmiotu, a następnie „łapie” ją przy pomocy naświetlonego na negatyw obrazu.