Wygrywa ten, kto pierwszy zrozumie potrzeby klienta

Przy pewnej skali nie jest już możliwe prowadzenie biznesu bez BI - mówi Paweł Krawczykowski z Accenture Polska.

Publikacja: 19.12.2016 19:47

Wygrywa ten, kto pierwszy zrozumie potrzeby klienta

Foto: materiały prasowe

Rz: Po co w ogóle firmom rozwiązania typu BI, czy klasyczne systemy ERP i CRM już nie wystarczają?

Paweł Krawczykowski: Business Intelligence odnosi się do wszystkich procesów przetwarzania i przekształcania informacji, które pomagają podejmować właściwe decyzje biznesowe. Obecnie klient jest zupełnie inny niż kilka, kilkanaście lat temu. Nowe trendy spowodowały gwałtowny wzrost zapotrzebowania na rozwiązania BI. Dzięki nim wygrywa ten, kto szybciej zdiagnozuje przyczyny spadku sprzedaży, niezadowolenia klientów czy zmianę jego preferencji. Typowe systemy ERP i CRM tego nie potrafią. Ich funkcje koncentrują się wokół konkretnych obszarów, np. HR, logistyki czy obsługi klienta. Warstwa analityczna jest w nich uboższa, a to ona często jest kluczem do wykrycia zmian w zachowaniach i trendach.

Jaka jest wartość światowego rynku BI i jak wypada na tym tle Polska?

Wartość światowego rynku ocenia się na kilkanaście miliardów dolarów przy średnim wzroście ok. 10 proc. rocznie. W Polsce tempo jest wyższe. Szacujemy, że od lat jest dwucyfrowe, ale skala jest trudna do określenia, bo projekty są bardzo różne.

Widzimy rosnące zainteresowanie rozwiązaniami BI m.in. w obszarze hurtowni danych, systemów raportowych i zaawansowanej analityki dla banków, telekomunikacji, ubezpieczeń, energetyki czy sprzedaży detalicznej. Innym ciekawym zjawiskiem jest przenoszenie przez globalne firmy kompetencji z obszaru BI do Polski.

Czy polskie przedsiębiorstwa zgłaszają popyt na rozwiązania typu BI, czy dopiero się do nich przekonują?

Można powiedzieć, że przy pewnej skali nie jest już możliwe prowadzenie biznesu bez BI. Obserwujemy dwa trendy: pierwszy wśród firm, które kiedyś zainwestowały w BI, a teraz rozbudowują swoją infrastrukturę i tym samym zwiększają skuteczność istniejącego systemu. Z drugiej strony rośnie zapotrzebowanie ze strony mniejszych firm lub takich, które dotychczas nie korzystały z BI tak intensywnie. Dzieje się tak np. w energetyce, która oczekuje wzrostu walki o klienta w nadchodzących latach.

Zmienia się też charakter popytu na rozwiązania BI. Zwiększa się zainteresowanie zaawansowaną analityką i pozyskiwaniem bardzo precyzyjnych informacji na temat klientów.

Jak drogie są tego typu rozwiązania?

Wszystko zależy od ich skali, a także potrzeb firmy, która zamierza je wdrożyć. Mówiąc o BI, należy raczej myśleć przez pryzmat korzyści, jakie może przynieść zarówno po stronie przychodowej, jak i kosztowej. Inwestycja w BI potrafi się wielokrotnie zwrócić. Ważne jednak, aby wdrożenia poprzedziło odpowiednie poznanie biznesu i zdefiniowanie celów. Z BI korzystają duże firmy, ale z powodzeniem takie rozwiązanie można stosować w mniejszych, wykorzystując rozwiązania typu Open Source czy instalowane w chmurze.

Czy dużo firm w Polsce oferuje usługi z zakresu BI?

Na rynku działają globalne podmioty, ale nie brakuje też krajowych dostawców. Nieliczne przedsiębiorstwa, takie jak Accenture, oferują kompleksową usługę dla największych firm w swoich branżach.

Na ile skomplikowane są rozwiązania typu BI – czy korzystają z zaawansowanych algorytmów, bazujących na sztucznej inteligencji? Wiele firm twierdzi, że oferuje systemy BI, tymczasem w praktyce różnie to bywa.

Być może zabrzmi to banalnie, ale sukces leży w połączeniu prostych rozwiązań w sprawny ekosystem biznesowy firmy. To jest jednak największe wyzwanie, z którym nie wszyscy potrafią sobie poradzić. Sztuczna inteligencja i skomplikowane algorytmy są częścią tej układanki. Jednak zbyt technologiczne podejście do BI i utrata perspektywy biznesowej mogą być zgubne. Najważniejsze jest, aby opracowane rozwiązanie właściwie wspierało procesy biznesowe.

Jak można stać się specjalistą od BI, czy trzeba skończyć studia z informatyki/programowania, czy też wiedzę z tego zakresu można nabyć w praktyce również po innych kierunkach?

Z BI jest trochę jak z medycyną – to zbiór wielu specjalizacji. Nie ma możliwości, aby jedna osoba znała się na wszystkim. Specjalistą BI podobnie jak w przypadku SAP, zostaje się, pracując już przy konkretnych projektach i wykorzystując specyficzne technologie. Z doświadczenia wiemy jednak, że dobrze się sprawdzają absolwenci kierunków ścisłych, takich jak informatyka, matematyka czy metody ilościowe, ale nie jest to warunek konieczny.

Na jakie zarobki mogą liczyć specjaliści od BI?

Przywołując przykład SAP, doświadczeni konsultanci zarabiają zdecydowanie powyżej średniej krajowej. Według firmy Hays konsultant SAP może otrzymywać od 14 tys. zł do 23 tys. zł brutto miesięcznie. To jedne z najwyższych zarobków w branży IT. W przypadku BI jest podobnie.

Warto jednak myśleć o innych aspektach pracy, np. w Accenture pracownicy zyskują możliwość realizowania bardzo ciekawych projektów. Dla przykładu, polski zespół brał udział w realizacji światowego projektu z obszaru BI dla globalnej firmy z branży paliwowej. To była jedna z wielu okazji do zdobycia bezcennego doświadczenia w międzynarodowym zespole.

Czy zamierzacie rozwijać swój biznes w Polsce?

Wzrost liczby wdrażanych projektów SAP na świecie wynosi około 5 proc., a u nas aż 10 proc. Accenture jest jedną z największych firm wdrażających SAP w kraju i na całym globie. Polska jest obecnie kluczowym rynkiem, a wraz z zapotrzebowaniem na usługi SAP zwiększy się liczba etatów dla specjalistów w tej dziedzinie. Teraz polski zespół SAP w Accenture liczy ponad 170 osób. W najbliższych miesiącach zwiększy się o około 30 proc.

Spójrzymy na BI w kontekście internetu rzeczy. Czy wzrost liczby połączonych ze sobą urządzeń stwarza szansę na „wyciśnięcie" z tych danych wartościowych informacji przy założeniu, że mamy odpowiednie narzędzia?

Zdecydowanie tak. Internet rzeczy bardzo sprzyja rosnącemu zapotrzebowaniu na BI. Według różnych źródeł do 2020 r. do internetu będzie podłączone 25–50 mld przedmiotów na świecie. Wykorzystanie tego zjawiska w kontekście oferowania klientom nowych produktów i usług nie będzie możliwe bez dobrych rozwiązań BI.

A co z bezpieczeństwem danych?

Tak jak wspominałem, firmy wiedzą coraz więcej o swoich klientach. Kumulowanie takich informacji wymaga bardzo skutecznych zabezpieczeń. Z punktu widzenia BI bezpieczeństwo jest więc jednym z najbardziej istotnych aspektów całego rozwiązania. Tu nie ma miejsca na kompromisy. Wyciek danych to utrata reputacji lub przewagi, którą może wykorzystać konkurencja. Accenture przez wiele lat doświadczeń wypracowało metodykę, która bezpieczeństwo traktuje jako jeden z priorytetów.

Jak oceniacie potencjał polskiego rynku IT, które segmenty rosną najszybciej?

Wraz nowymi trendami, rozwojem internetu, e-commerce i rosnącą świadomością klientów zwiększa się zapotrzebowanie na technologię z obszaru BI. Z kolei wraz z rosnącym wolumenem danych rozwija się też technologia i tu bardzo rośnie big data.

I na koniec pytanie filozoficzne: podziela pan obawy Stephena Hawkinga, że w perspektywie 100 lat sztuczna inteligencja przejmie władzę nad światem?

Jeżeli rzeczywiście powstanie, przyczyni się do rozwoju naszej cywilizacji. Od ponad 60 lat jesteśmy świadkami nieustającego przyspieszenia rozwoju technik komputerowych, ale proszę zauważyć jak bardzo świat rozwinął się technologicznie w ciągu ostatnich dziesięciu lat.

My na pierwszym miejscu stawiamy rozwiązania przyspieszające wdrażanie innowacji – osobiście uważam, że jednym z takich środków jest powszechna nauka kodowania. Wspieramy program „Hour of code", w ramach którego miliony uczniów na świecie uczą się kodować. Zaznajamianie dzieci z technologią przyniesie wymierne korzyści w dorosłym wieku. Ludzie dzięki temu nauczą się współpracować i koegzystować z nowym wytworem ewolucji, jakim jest sztuczna inteligencja.

CV

Paweł Krawczykowski jest dyrektorem zarządzającym Communication, Media and High Technology w Accenture Polska. Ukończył informatykę oraz elektronikę na Wydziale Informatyki, Elektroniki i Telekomunikacji krakowskiej AGH. Podczas swojej 19-letniej kariery w Accenture odpowiadał za zarządzanie dużymi projektami z obszarów integracji, strategii IT oraz outsourcingu przede wszystkim dla klientów z sektora telekomunikacyjnego.

Rz: Po co w ogóle firmom rozwiązania typu BI, czy klasyczne systemy ERP i CRM już nie wystarczają?

Paweł Krawczykowski: Business Intelligence odnosi się do wszystkich procesów przetwarzania i przekształcania informacji, które pomagają podejmować właściwe decyzje biznesowe. Obecnie klient jest zupełnie inny niż kilka, kilkanaście lat temu. Nowe trendy spowodowały gwałtowny wzrost zapotrzebowania na rozwiązania BI. Dzięki nim wygrywa ten, kto szybciej zdiagnozuje przyczyny spadku sprzedaży, niezadowolenia klientów czy zmianę jego preferencji. Typowe systemy ERP i CRM tego nie potrafią. Ich funkcje koncentrują się wokół konkretnych obszarów, np. HR, logistyki czy obsługi klienta. Warstwa analityczna jest w nich uboższa, a to ona często jest kluczem do wykrycia zmian w zachowaniach i trendach.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację