Reklama

ŚDM: Proste zasady Franciszka

Przemówienia papieża koncentrują się wokół trzech zagadnień: jedności, solidarności i służby.

Aktualizacja: 29.07.2016 06:34 Publikacja: 28.07.2016 19:42

ŚDM: Proste zasady Franciszka

Foto: PAP, Waldemar Deska

Nieco zawiedzeni muszą być ci, którzy czekali na to, że Franciszek udzieli na Wawelu lub Jasnej Górze ostrej reprymendy naszym politykom i biskupom. Jak dotąd papież nie mówił bowiem o „łamaniu zasad demokracji" w Polsce, nie krzyczał na nikogo w sprawie uchodźców.

Dwa pierwsze papieskie przemówienia, które można traktować jako swoiste przesłanie dla Polski i Polaków, są głębokie, a przede wszystkim uniwersalne. Mocno osadzone w społecznym nauczaniu Kościoła.

W obu wystąpieniach w sposób subtelny i delikatny poruszył sporo polskich problemów. Pewną niespodzianką może być to, że zrobił to w stosunkowo krótkim czasie.

Wydaje się, że podejmując próbę wyłowienia z papieskich przemówień słów kluczy, na pierwszym miejscu trzeba by było postawić trzy: jedność, solidarność, służba.

1W uznawanej za programowy dokument tego pontyfikatu adhortacji „Evangelii gaudium" papież zamieścił cztery zasady, jakimi ludzie winni się kierować w swoim życiu. Jedna z nich mówi o tym, że „jedność jest ważniejsza niż konflikt". Papież zauważa, że trudno jest „zbudować prawdziwy pokój społeczny ze złamanymi sercami, które rozpadły się na tysiąc kawałków", i mówi, że rozwiązanie konfliktów i wyprowadzenie z nich dobra możliwe jest jedynie wtedy, gdy ludzie wzniosą się ponad konflikt i zauważą godność innych. W Polsce od dłuższego czasu widoczny jest głęboki podział społeczny i polityczny.

Reklama
Reklama

Franciszek przyjeżdża i daje na to receptę już na Wawelu: „(...) zgoda, pomimo różnorodności poglądów, jest pewną drogą do osiągnięcia dobra wspólnego całego narodu polskiego". I dalej: „Zachęcam naród polski, aby w świetle swojej tysiącletniej historii patrzył z nadzieją w przyszłość i na problemy, którym musi stawić czoło".

Wedle Franciszka taka postawa „sprzyja klimatowi szacunku między wszystkimi środowiskami w społeczeństwie i konstruktywnemu dialogowi między różnymi środowiskami".

Z kolei na Jasnej Górze podkreśla, że polski naród „pokonał na swej drodze wiele trudnych chwil w jedności", i prosi, by Maryja zaszczepiła w Polakach pragnienie „wyjścia ponad krzywdy i rany przeszłości i stworzenia komunii ze wszystkimi, nigdy nie ulegając pokusie izolowania się i narzucania swej woli".

2Kiedy papież mówi o solidarności, niemal natychmiast pojawia się temat uchodźców. Problem szczególnie istotny w ostatnim czasie w Europie i bardzo mocno akcentowany w Polsce. W pierwszych komentarzach do wawelskiego przemówienia zajmował on jedno z pierwszych miejsc. Nic dziwnego, papież mówił bowiem o gotowości przyjęcia tych, którzy uciekają przed wojnami i głodem. Prosił o solidarność.

Ale ta solidarność winna dotyczyć także tych, którzy chcą z emigracji powrócić do swojej ojczyzny. Ta solidarność jest konieczna także ze słabymi i ubogimi rodzinami. Ta solidarność potrzebna jest z każdym poczętym życiem ludzkim, które „musi być zawsze przyjęte i chronione". Jest ona potrzebna także słabszym i najuboższym, żeby „nigdy nie byli pozostawieni samym sobie".

3Franciszek definiuje służbę bardzo prosto: „dawać siebie innym, eliminując dystans", „słuchać, angażować się i stawać się bliskimi, dzieląc radości i trudy ludzi", poświęcać swoje życie dla innych „bez szukania pierwszeństwa i dzielenia". Odrzucić pokusę pragnienia władzy, wielkości i sławy.

Reklama
Reklama

W dwóch pierwszych wystąpieniach Franciszka charakterystyczne jest jeszcze jedno: przywoływanie chrześcijańskiej tradycji Polski i wezwanie do tego, by czerpać z niej pełnymi garściami. W 2006 r. niemal dokładnie to samo robił Benedykt XVI. Po wylądowaniu w Warszawie mówił Polakom, że przyjechał, „by zaczerpnąć z obfitego źródła waszej wiary". Mottem pielgrzymki uczynił zaś słowa: „Trwajcie mocni w wierze".

Papież nie chce, by jego słowa dopasowywać do programu tej czy innej partii, do tego czy innego polityka. Chce, by każdy odniósł je przede wszystkim do siebie.

Opinie

Paweł Milcarek, redaktor naczelny magazynu „Christianitas"

W pierwszych dniach pielgrzymki papież mówił do Polski. Przemówienie wawelskie zasygnalizowało, że Franciszek chce pilnować równowagi. Mówił o konieczności ochrony życia „od poczęcia do naturalnej śmierci" (co oczywiście czytamy w kontekście podejmowanych starań obywatelskich o poprawę prawa w tym zakresie), a równocześnie o obowiązku przyjmowania tych, którzy uciekają z krajów dotkniętych wojną i prześladowaniami. Obie kwestie są wyzwaniem dla obecnej większości rządzącej, która nie pali się ani do wzmocnienia ochrony życia, ani do przyjmowania uchodźców. W tej drugiej sprawie charakterystyczne jest to, że papież nie zrealizował zamówień części komentatorów: nie uderzył w tony jakiegoś moralnego szantażu. Co więcej, w dyskusji z polskimi biskupami Ojciec Święty zachęcał do dużej trzeźwości w tej trudnej kwestii: mówił oczywiście o niezbędnej postawie samarytańskiej, ale i o konieczności usuwania przyczyn tych zjawisk. Przy okazji zaprotestował przeciw uzależnianiu pomocy dla krajów biednych od zaakceptowania przez nie zabijania dzieci nienarodzonych i tzw. małżeństw homoseksualnych.

Z Jasnej Góry Ojciec Święty wypowiedział naukę o Bogu, którego działanie charakteryzuje pokora, bliskość i konkretność. Skonfrontował to z pokusami władzy, bogactwa i sławy. Świetnie utrafił w serce polskiej tajemnicy, gdy polecił szczególnie dziękować „matkom i babciom" za przekaz wiary od 1050 lat. Czyli mamy w Polsce zbyt żywe dziedzictwo chrześcijańskie, by je zastępować jego ludzkimi podróbkami, pełnymi „tragicznie ludzkich" ambicji. —not. agy

Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL, wolontariusz ŚDM 2016

Reklama
Reklama

Wizyta papieża Franciszka jest pełna niezwykłych gestów, jak choćby ten w postaci odwiedzenia leżącego w szpitalu kardynała Franciszka Macharskiego.

Ta szczerość, skromność i normalność papieża jest wielce uderzająca i chyba niezwykle oczekiwana przez wszystkich.

Spodziewać się można było mocnych słów dotyczących ochrony życia i przyjmowania uchodźców, papież bowiem konsekwentnie od wielu miesięcy zabiega o godność człowieka w wielu wymiarach. I to w Polsce powtórzył.

Papież mówi wprost, że każde życie należy chronić, a także o przyjmowaniu tych, którzy potrzebują pomocy.

Nie odczytuję tych słów tylko w kontekście imigrantów i uchodźców, ale przede wszystkim jako wezwanie do pomocy wszystkim potrzebującym.

Reklama
Reklama

Papież w każdym swoim przemówieniu zabiega o godność i wręcz woła o godność każdego człowieka. To jest przesłanie wizyty papieża Franciszka dla nas wszystkich.

Na Jasnej Górze dokonało się coś symbolicznego dla naszego kraju, lecz gdy patrzę na morze flag młodych ludzi z całego świata, których połączyła jedna wiara pomimo wielu różnic, to jestem prawdziwie wzruszony.

Bogu dziękujmy, że możemy te chwile przeżywać w Polsce. Tym bardziej Bogu dziękuję, że mogłem zamienić garnitur na ubranie lekarskie i jako wolontariusz pełnić służbę i dać część siebie innym.

To dla mnie piękne doświadczenie.

—not. agy

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Warszawa
Zamiast do KO przejdą do nowej partii? „Są zapytania od działaczy Nowoczesnej”
Kraj
Nowy synonim luksusu na Woli. Tak będzie w apartamentowcu M7
Kraj
Fuzja trzech partii. Czy warszawska Platforma skonsumuje swoje przystawki?
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Kraj
Po co muzeum getta francuski pejzaż? Spór o wylicytowany obraz
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama