Wiceszef resortu spraw wewnętrznych nie chciał wyróżniać żadnej ze służb. - Wszystkie służby były ważne i potrzebne, i wypełniły swoje zadania – mówił Zieliński. - Razem w zabezpieczeniu ŚDM uczestniczyło, w Małopolsce i na Śląsku, 38 tysięcy funkcjonariuszy – dodał wiceminister, wskazując, że to byli też funkcjonariusze straży pożarnej i granicznej.
Zdaniem gościa Michała Szułdrzyńskiego nie zostały popełnione żadne błędy. - Myślę, że służby nie popełniły błędów, wyciągały wnioski z tego co dzieje się na świecie, ostatnio w Niemczech, we Francji – powiedział Zieliński. - My zastaliśmy służby, powiedzmy, w takim sobie stanie – wrzucił kamyczek do ogródka poprzedniej władzy.
Wiceminister wyraził dumę, że policja zebrała podziękowania za swoją pracę. - Odebraliśmy dużo podziękowań, za to, że funkcjonariusze byli pomocni, np. wskazywali drogę – mówił Zieliński.
- Naszą dewizą jest: policja przyjazna dla obywateli, niebezpieczna dla przestępców – powiedział o wizji kierownictwa MSW.
Zieliński wspomniał, że na czas Światowych Dni Młodzieży została przywrócona czasowa ochrona granic i tu służba graniczna zdała egzamin. - Kilkaset osób zostało zatrzymanych. Żadna nie stanowiła zagrożenia terrorystycznego – mówił Zieliński. Dodał, że większość zatrzymanych to obcokrajowcy, ale też Polacy, którzy do tej pory nie dali się złapać organom ścigania.