W katolickiej Bawarii nie ma miejsca na muzułmańskie burki

Bawarska CSU chce wprowadzenia zakazu noszenia przez muzułmanki ubiorów zakrywających całe ciało oraz twarz.

Aktualizacja: 08.12.2015 19:57 Publikacja: 07.12.2015 19:59

W katolickiej Bawarii nie ma miejsca na muzułmańskie burki

Foto: 123RF

Zakazy takie funkcjonują we Francji i Belgii. W Niemczech byłaby to śmiała innowacja. Postulat o wprowadzaniu zakazu noszenia muzułmańskich szat zakrywających całe ciało pojawił się na niedawnym zjeździe CSU.

– Jeżeli muzułmanki mają możliwość oglądania świata jedynie poprzez niewielką szparę w zakrywającej ich ciało materii, to jest to równoznaczne z odrzuceniem zachodnich wartości – głosiło uzasadnienie wniosku o zakaz. Pomysłodawcom chodziło przede wszystkim o hidżab i burkę, które to ubiory nosić powinny prawdziwe muzułmanki w miejscach publicznych. Zjazd wniosek zaakceptował jako postulat na przyszłość.

Zawrzało, gdy Ilse Aigner, minister gospodarki w bawarskim rządzie, ogłosiła, że zakaz zasłaniania szczelnie całego ciała miałby dotyczyć także turystek z krajów muzułmańskich. Zaprotestowało środowisko biznesowe Bawarii, argumentując, że ponad 40 proc. pieniędzy, jakie zostawiają turyści z krajów arabskich w Niemczech, kasują sklepy, lekarze czy hotelarze w samym Monachium.

Okazuje się, że Bawaria jest nie tylko celem setek tysięcy uchodźców, ale także bogatych turystów z krajów arabskich. Od początku roku do września naliczono ponad 170 tys. takich turystów, wydających dziennie przeciętnie 367 euro. Pani minister zbywa milczeniem wszystkie protesty. Na razie.

Liczy na to, że w czasach rosnącego zagrożenia terroryzmem żądania dotyczące zakazu noszenia muzułmańskich szat jest jak najbardziej na czasie. Zresztą na ten temat dyskutuje się w Niemczech nie od dzisiaj. Zwłaszcza po ubiegłorocznym wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który w zakazie tego rodzaju wprowadzonym we Francji nie dopatrzył się naruszenia zasady wolności wyznania, swobód obywatelskich czy działań dyskryminacyjnych.

Zakaz ten funkcjonuje we Francji od pięciu lat. W odpowiedniej ustawie nie ma oczywiście żadnego odniesienia do islamu ani nie mowy o nikabie czy burce, lecz o ubiorze zasłaniającym szczelnie całe ciało. Zakaz był kontestowany przez środowiska muzułmańskie od samego początku, jednak po zamachu na „Charlie Hebdo" i ostatnich w Paryżu głosy protestu są rzadkie. Jak się ocenia, ok. 2 tys. muzułmańskich kobiet nosi nikab w miejscach publicznych. To niewiele jak na prawie 6 mln muzułmanów we Francji. W dodatku najczęściej wkładają nikab muzułmanki konwertytki. Nie zważają przy tym często na sankcje w postaci 150 euro grzywny i rewizje osobiste.

Wiele z tych kobiet zostało już skazanych wiele razy. Nie zawsze płacą same, gdyż zwalczający zakaz biznesmen Rachid Nekkaz przejmuje ich grzywny. Wydał na to do tej pory podobno 200 tys. euro.

W Niemczech, będących celem niezliczonych rzesz uchodźców, o zakazie dyskutowano już także przed rokiem na zjeździe CDU. Niewykluczone, że wniosek na ten temat zostanie przyjęty w przyszłym roku.

Niemcy są krajem zsekularyzowanym, a nie laickim jak Francja, i zakaz dotykający muzułmanów ma zupełnie inny wydźwięk. Dlatego zasadniczym argumentem jego zwolenników jest dążenie do emancypacji kobiet muzułmańskich. W ich przekonaniu zmuszanie ich do noszenia tradycyjnych ubiorów we współczesnej Europie traktować należy także jako demonstracyjne odrzucenie europejskiej wersji liberalnego islamu. Nikt nie wspiera tej idei bardziej niż Niemcy.

Zakazy takie funkcjonują we Francji i Belgii. W Niemczech byłaby to śmiała innowacja. Postulat o wprowadzaniu zakazu noszenia muzułmańskich szat zakrywających całe ciało pojawił się na niedawnym zjeździe CSU.

– Jeżeli muzułmanki mają możliwość oglądania świata jedynie poprzez niewielką szparę w zakrywającej ich ciało materii, to jest to równoznaczne z odrzuceniem zachodnich wartości – głosiło uzasadnienie wniosku o zakaz. Pomysłodawcom chodziło przede wszystkim o hidżab i burkę, które to ubiory nosić powinny prawdziwe muzułmanki w miejscach publicznych. Zjazd wniosek zaakceptował jako postulat na przyszłość.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 785
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 784
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 783
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 782
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 779