Po raz kolejny Rosyjska Cerkiew Prawosławna utrzymała, że "ciało Włodzimierza Lenina trzeba pochować". - To nasze stanowisko. Ale Cerkiew nigdy nie popiera kroków, które mogą doprowadzić do wzrostu napięcia w społeczeństwie. Uważamy, że to się odbędzie, gdy nie będzie wywoływało wybuchów w społeczeństwie - powiedział rzecznik rosyjskiego patriarchy Władimir Legojda, cytowany przez agencję RBC.

Kolejną dyskusję wokół mauzoleum Lenina wywołała rosyjska dziennikarka Ksenia Sobczak (córka byłego mera Petersburga), która niedawno ogłosiła swój start w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Powiedziała, że w razie wygranej w pierwszej kolejności zarządziłaby "usunięcie ciała Lenina z Placu Czerwonego". W odpowiedzi na to lider rosyjskich komunistów Giennadij Ziuganow zapowiedział, że jakiekolwiek działania na Placu Czerwonym "spotkają się z oporem".