Rosyjskie media podają, że Moskiewski Okręgowy Sąd Wojskowy nie zebrał kolegium przysięgłych. Pierwsze posiedzenie z ich udziałem w tej sprawie miało się odbyć w środę. Tymczasem adwokat rodziny Niemcowa Wadim Prochorow poinformował, że z 59 kandydatów na przysięgłych aż 45 dobrowolnie zrezygnowało „z przyczyn osobistych". – To jest bardzo podejrzane. Wydaje mi się, że ludzie boją się tych, którzy stoją za tym zabójstwem – powiedział.

Wstępny proces w sprawie zabójstwa jednego z liderów rosyjskiej opozycji rozpoczął się już 25 lipca. Wtedy sąd zgodził się z prośbą zarówno podejrzanych, jak i adwokata, by została zwołana ława przysięgłych. Następna próba jej zwołania odbędzie się 28 września.

Dotychczas zarzuty usłyszeli pochodzący z Czeczenii Zaur Dadajew, Anzor Gubaszew, Szadid Gubaszew, Temirlan Eskerchanow oraz Chamzat Bachajew. Większość z nich to funkcjonariusze batalionu „Siewier", należącego do rosyjskiego MSW. Wszyscy wycofali swoje dotychczasowe zeznania i twierdzą, że są niewinni.

Według rosyjskiego Komitetu Śledczego organizatorem tego zabójstwa miał być były oficer tego batalionu 29-letni Rusłan Muchudinow. Obecnie jest poszukiwany listem gończym przez międzynarodową policję Interpol.

Borys Niemcow został zastrzelony 27 lutego 2015 roku na Moście Moskworeckim pod murami Kremla.