Chiny będą się bronić na Ziemi i w kosmosie

Pekin będzie bronił swoich interesów wszędzie, gdzie tylko się da. Zarówno na obu biegunach, jak i w kosmosie.

Aktualizacja: 02.07.2015 07:28 Publikacja: 01.07.2015 22:59

Pracownik chińskiego przedsiębiorstwa transportowego w miejscowości Qingdao

Pracownik chińskiego przedsiębiorstwa transportowego w miejscowości Qingdao

Foto: AFP

Wynika to z nowej ustawy „o bezpieczeństwie narodowym" przyjętej w środę przez Ogólnochińskie Zgromadzenie Przedstawicieli Ludowych (chiński parlament). Nowa doktryna bezpieczeństwa dotyczy nie tylko spraw wewnętrznych, ale również obrony chińskiej racji stanu daleko poza granicami tego kraju. Według tego dokumentu „Chińska Republika Ludowa będzie broniła swoich interesów w cyberprzestrzeni, kosmosie, oceanie światowym oraz za biegunem północnym i południowym". Chiński parlament zwraca szczególną uwagę na potrzebę udoskonalenia obronności kraju w obliczu zwiększającego się zagrożenia nuklearnego.

- Interesy Chińczyków już dawno wyszły po za granice ich kraju. Państwo to w bardzo szybkim tempie się rozwija i zwiększa swoją obecność na terenie praktycznie całego świata – mówi „Rzeczpospolita" prof. Władimir Portiakow, jeden z kluczowych ekspertów ds. dalekiego wschodu Rosyjskiej Akademii Nauk. – Chodzi tu nie tylko o bezpieczeństwo państwa chińskiego, ale o tak zwaną „przestrzeń rozwoju Chin", obronę interesów milionów pracujących po za granicami tego kraju Chińczyków oraz wszystkich chińskich inwestycji – dodaje.

Nowa ustawa o „bezpieczeństwie narodowym" zastąpiła starą, która dotyczyła kontrwywiadu i była przyjętą przez chińskich parlamentarzystów jeszcze w 1993 roku. Od tamtej pory zmieniły nie tylko metody działania służb wywiadowczych, ale i radykalnie zwiększyły się ich możliwości techniczne. Z tego również powodu nowa ustawa uzupełniła lukę dotyczącą bezpieczeństwa w przestrzeni cybernetycznej. Przyjęty w środę dokument przewiduje usprawnienia możliwości Chin odnośnie bezpieczeństwa w sieci oraz bezpieczeństwa informacyjnego w ramach szeroko rozumianej „obrony chińskiej suwerenności w cyberprzestrzeni". Co prawda, z różnego rodzaju zagrożeniami Chińczycy walczą w sieci od lat, blokując dostęp do znanych zachodnich sieci społecznościowych.

- W kwestii bezpieczeństwa kluczowe dla Chin są zagrożenia wewnętrzne: pogarszająca się sytuacja gospodarcza lub pogłębienie podziałów między bogatymi i biednymi warstwami społecznymi – mówi „Rzeczpospolitej" ekspert ds. Chin Justyna Szczudlik-Tatar z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. – Od momentu kiedy Xi Jinping stoi na czele państwa chińskiego, zwiększyła się nie tylko kontrola w internecie, ale i liczba służb, które tą kontrolą się zajmują – konkluduje.

Władze w Pekinie twierdzą, że nowa ustawa bezpośrednio dotyczy kwestii bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego dla „rządu, suwerenności i integralności terytorialnej Chin, konsolidacji chińskiego społeczeństwa, dobrobytu obywateli, ciągłego rozwoju gospodarki i społeczeństwa oraz innych najważniejszych interesów państwa chińskiego".

- Dziś nie mówimy o bezpośrednim zagrożeniu dla Chin, gdyż oni nie patrzą na to w tych kategoriach. Dla Pekinu ważne dziś jest to by nikt i nic nie stawało na drodze chińskiej ekspansji – uważa Portiakow. – Jeżeli wcześniejsze podobne doktryny dotyczyły bezpieczeństwa wewnętrznego Chin oraz utrzymania starego systemu i obrony terytorialnej, to dziś coraz bardziej jest obecny wątek tak zwanego „poszerzenia i rozwoju gospodarczego Chin" co może wywoływać pewne kontrowersje – twierdzi.

Co ciekawie po aneksji Krymu i wprowadzeniu sankcji zachodnich wobec Rosji, Moskwa coraz częściej zaczęła spoglądać w stronę Państwa Środka. Obecność Chin w rosyjskich mediach jest coraz bardziej widoczna, a Rosjanie zaczynają mówić o sojuszu między oboma państwami. Na początku maja chiński przywódca Xi Jinping odwiedził Moskwę z okazji 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej. Wtedy również spotkał się z Władimirem Putinem i podpisał z Rosją porozumienie dotyczące chińsko-rosyjskiego partnerstwa strategicznego i współpracy. Podpisane zostało również kilka umów gospodarczych, dotyczących m.in. budowy gazociągu Gazpromu do Chin.

- Współpracujemy z Chinami na poziomie politycznym, rozwijamy i poszerzamy nasze stosunki gospodarcze. Nie będziemy jednak tworzyć układów wojskowych przeciwko komuś - mówi „Rzeczpospolitej" Igor Korotczenko, redaktor naczelny rosyjskiego czasopisma „Nacjonalnaja Oborona". - Wojskowy sojusz nie jest możliwy, gdyż każde z państw ma własne cele, które nie koniecznie się pokrywają – dodaje.

Tymczasem Moskwa coraz bardziej próbuje wciągnąć Chiny w konflikt z Zachodem. Kilka dni temu, w rosyjskiej Buriacji, odbyła się konferencja dotycząca bezpieczeństwa międzynarodowego, w której m.in. uczestniczyli przedstawiciele Szwajcarii, Serbii, Hiszpanii, Grecji, Chin, Japonii oraz Indii. Podczas tej konferencji sekretarz rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Nikołaj Patruszew stwierdził, że „tworzona w Europie tarcza antyrakietowa NATO jest skierowana nie tylko przeciwko Rosji, ale i Chinom".

- Chińczycy mówią, że Rosjanie chcą ich skłócić z Ameryką i wszystko wskazuje na to, że mają dużo racji. Niektórzy rosyjscy politycy chcą na siłę wciągnąć Chińczyków do konfliktu rosyjsko-zachodniego – mówi Portiakow. – Pamiętajmy jednak, że priorytetem numer jeden dla chińskich władz są stosunki ze Stanami Zjednoczonymi, ponieważ chińskie elity mają o wiele większy związek z Washyngtonem, niż z Moskwą – dodaje.

Wynika to z nowej ustawy „o bezpieczeństwie narodowym" przyjętej w środę przez Ogólnochińskie Zgromadzenie Przedstawicieli Ludowych (chiński parlament). Nowa doktryna bezpieczeństwa dotyczy nie tylko spraw wewnętrznych, ale również obrony chińskiej racji stanu daleko poza granicami tego kraju. Według tego dokumentu „Chińska Republika Ludowa będzie broniła swoich interesów w cyberprzestrzeni, kosmosie, oceanie światowym oraz za biegunem północnym i południowym". Chiński parlament zwraca szczególną uwagę na potrzebę udoskonalenia obronności kraju w obliczu zwiększającego się zagrożenia nuklearnego.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 789
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 788
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 787