"Rzeczpospolita": Rosjanie wznoszą w Moskwie tuż przy Kremlu wielki pomnik księcia Włodzimierza, twórcy potęgi Rusi Kijowskiej. Za wszelką cenę chcą pokazać, że to oni, a nie Ukraińcy, są spadkobiercami pierwszego państwa ruskiego.
Prof. Grzegorz Przebinda: Mikołaj Karamzin w swojej „Historii państwa rosyjskiego" dowodził, że na historię zasługują tylko te narody, które mają swoje państwa. W XIX w. państwo mieli Rosjanie, więc Karamzin, pisząc o Rusi Kijowskiej, uważał, że to wstęp do historii Rosji. Ale niewątpliwie ta tradycja jest wspólnym dziedzictwem trzech narodów i państw: Ukraińców, Białorusinów i Rosjan.
Kim był książę Włodzimierz?
Włodzimierz I Wielki był wielkim księciem kijowskim na przełomie X i XI wieku. Pochodził z dynastii Rurykowiczów. To byli Waregowie, czyli wikingowie, którzy przyszli ze Skandynawii. Panowali w najstarszych grodach na Rusi, takich jak Nowogród czy Ładoga. Kijów pojawił się dopiero później, a Ruś Kijowska stała się potężnym państwem: rozciągała się od Bałtyku po Morze Czarne i od Przemyśla po Rostów. A pierwsza spod kurateli Kijowa wyłoniła się nie Rosja, ale Połocczyzna, czyli dzisiejsza Białoruś.
Czym się różniła Ruś ukraińska od rosyjskiej?