Ruś ukraińska była bardziej słowiańska niż rosyjska

Rozmowa | Grzegorz Przebinda, rusycysta z Uniwersytetu Jagiellońskiego

Aktualizacja: 30.06.2016 23:04 Publikacja: 30.06.2016 19:32

Ruś ukraińska była bardziej słowiańska niż rosyjska

Foto: materiały prasowe

"Rzeczpospolita": Rosjanie wznoszą w Moskwie tuż przy Kremlu wielki pomnik księcia Włodzimierza, twórcy potęgi Rusi Kijowskiej. Za wszelką cenę chcą pokazać, że to oni, a nie Ukraińcy, są spadkobiercami pierwszego państwa ruskiego.

Prof. Grzegorz Przebinda: Mikołaj Karamzin w swojej „Historii państwa rosyjskiego" dowodził, że na historię zasługują tylko te narody, które mają swoje państwa. W XIX w. państwo mieli Rosjanie, więc Karamzin, pisząc o Rusi Kijowskiej, uważał, że to wstęp do historii Rosji. Ale niewątpliwie ta tradycja jest wspólnym dziedzictwem trzech narodów i państw: Ukraińców, Białorusinów i Rosjan.

Kim był książę Włodzimierz?

Włodzimierz I Wielki był wielkim księciem kijowskim na przełomie X i XI wieku. Pochodził z dynastii Rurykowiczów. To byli Waregowie, czyli wikingowie, którzy przyszli ze Skandynawii. Panowali w najstarszych grodach na Rusi, takich jak Nowogród czy Ładoga. Kijów pojawił się dopiero później, a Ruś Kijowska stała się potężnym państwem: rozciągała się od Bałtyku po Morze Czarne i od Przemyśla po Rostów. A pierwsza spod kurateli Kijowa wyłoniła się nie Rosja, ale Połocczyzna, czyli dzisiejsza Białoruś.

Czym się różniła Ruś ukraińska od rosyjskiej?

Na pewno była bardziej słowiańska, bo na terenie tej rosyjskiej pierwotnie żyły plemiona ugrofińskie. Warto podkreślić, że w starych rosyjskich grodach, takich jak Suzdal, Rostów Wielki czy Włodzimierz nad Klaźmą, rządzili ci sami Rurykowicze co w Kijowie.

W jaki sposób do historii Rusi Kijowskiej odwołują się Ukraińcy?

Też próbują zawłaszczać jej dziedzictwo. Gdy obchodzono milenium chrztu Rusi Kijowskiej, z ust wielu Ukraińców padały słowa, że Moskwa nie ma prawa świętować tej rocznicy, bo to święto jedynie Ukrainy. Także dziś, budując swoje państwo i jego historię, Ukraińcy często wyłączają Rosjan z tego wspólnego dziedzictwa.

Nie ma pan żadnych wątpliwości, że na pewno wspólnego?

Tak, bo wtedy jeszcze nie wyłonili się żadni Białorusini, Ukraińcy czy Rosjanie. Te procesy narodotwórcze ruszyły dopiero po najeździe mongolskim, czyli w drugiej połowie XIII wieku. Z pewnością tym twierdzeniem zirytuję kolegów z Ukrainy, ale świadomie wdaję się w ten spór, bo od lat badam historię Rusi i tak właśnie ta historia wyglądała...

—rozmawiał Michał Płociński

"Rzeczpospolita": Rosjanie wznoszą w Moskwie tuż przy Kremlu wielki pomnik księcia Włodzimierza, twórcy potęgi Rusi Kijowskiej. Za wszelką cenę chcą pokazać, że to oni, a nie Ukraińcy, są spadkobiercami pierwszego państwa ruskiego.

Prof. Grzegorz Przebinda: Mikołaj Karamzin w swojej „Historii państwa rosyjskiego" dowodził, że na historię zasługują tylko te narody, które mają swoje państwa. W XIX w. państwo mieli Rosjanie, więc Karamzin, pisząc o Rusi Kijowskiej, uważał, że to wstęp do historii Rosji. Ale niewątpliwie ta tradycja jest wspólnym dziedzictwem trzech narodów i państw: Ukraińców, Białorusinów i Rosjan.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 793
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 792
Świat
Akcja ratunkowa na wybrzeżu Australii. 160 grindwali wyrzuconych na brzeg
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790