Szef japońskiego rządu Shinzo Abe rozpoczął w niedzielę podróż po krajach Europy Zachodniej należących do grupy potęg gospodarczych G7. W powrotnej drodze w piątek wyląduje w Soczi, gdzie przeprowadzi rozmowy z prezydentem Rosji. Dla Japończyków najważniejsze jest rozwiązanie sporu o Wyspy Kurylskie. Czy jednak chęć odzyskania czterech wysp, które po drugiej wojnie światowej przejęła Moskwa, spowodowała, że Tokio nie chce drażnić wielkiego sąsiada rozważaniami o członkostwie w sojuszu militarnym państw zachodnich?
Oferta Angeli Merkel
Tak interpretują media rosyjskie informację, która ukazała się na Japan News, anglojęzycznym portalu wielkiego japońskiego dziennika „Yomiuri Shimbun". Portal opisuje wizytę kanclerz Niemiec Angeli Merkel w Japonii w marcu ubiegłego roku.
– Shinzo, dlaczego nie wstąpicie do NATO – miała powiedzieć premierowi szefowa niemieckiego rządu podczas uroczystej kolacji. – Mogę do tego przekonać premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona i prezydenta Francji François Hollande'a – dodała.
Shinzo Abe starał się nie być niegrzeczny i odpowiedział: – Może w przyszłości. Jeżeli byśmy przystąpili teraz, to nasze rozmowy z Rosją by się skończyły.
Jak pisze Japan News, propozycja Merkel byłaby „wyjątkowo trudna" do zrealizowania.